Kotka rodziła co miesiąc. Właścicielka wzięła ją do weterynarza i odkryła prawdę o zwierzęciu
Kotka co miesiąc rodziła kocięta. Zaniepokojona właścicielka postanowiła zabrać kotkę do weterynarza, gdyż nie miała pojęcia, jak to w ogóle możliwe. Lekarz uświadomił kobietę, co tak naprawdę jest przyczyną tak częstych porodów. Osłupiała, kiedy dowiedziała się całej prawdy.
U kotów można spodziewać się nowych potomków zazwyczaj 3-4 razy do roku, jednak w tym przypadku rzeczywistość wyglądała trochę inaczej. Mała kotka co miesiąc rodziła małe kocięta, których ilość już przerażała jej właścicielkę. Kobieta nie wiedziała jak poradzić sobie z tak liczną grupą zwierząt, więc udała się do weterynarza. Właścicielka kotki nie spodziewała się tego, co usłyszała od lekarza.
Kotka rodziła każdego miesiąca
Zwykle ruja u kotów pojawia się w okresie wiosennym, letnim a czasem jeszcze jesienią. Ruja trwa zazwyczaj kilka dni, jednak niektóre kotki mogą mieć swój nieco inny, indywidualny cykl.
Wspomniana kotka wychodziła poza wszelkie znane dotąd schematy, ponieważ rodziła małe kociaki co miesiąc przez jakiś czas. Jej właścicielka nie była w stanie poradzić sobie z taką ilością kotów.
Również wiek kobiety nie sprzyjał zajmowaniu się tak dużą grupą zwierzaków, więc postanowiła wysterylizować kotkę. Mimo tego, że była ogromną miłośniczką tych małych stworzeń, to nie mogła pozwolić sobie na kolejne kociaki. Udała się zatem do weterynarza zdecydowana, aby przeprowadzić konieczny zabieg.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
Weterynarz był zszokowany historią kobiety
Kiedy właścicielka zarysowała całą historię i opowiedziała o regularnych ciążach swojej kotki, lekarz nie mógł uwierzyć, w to co usłyszał. Nie wziął od razu wszystkich informacji za pewnik, gdyż kobieta była panią w starszym wieku.
Lekarz zdawał sobie sprawę, że jest to niemożliwe, aby kotka co miesiąc wydawała potomstwo na świat. Jednak wysłuchał do końca staruszkę i przeprowadził rutynowe badanie jej pupila.
Po wykonaniu badań okazało się, że kotka nie jest niczym innym jak… kotem. W tym momencie sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej. Absurd sięgnął zenitu i weterynarz, był pewien, że staruszka pomyliła jakieś fakty. Po dłuższej konwersacji wszystko jednak stało się jasne.
W rzeczywistości kot kobiety okazał się jurnym zwierzakiem, który nie stroni od okolicznych kotek. Ale jako dobrze wychowany gentleman postanowił pomóc swoim wybrankom w wychowywaniu potomstwa i zabierał małe kocięta do swojej właścicielki.
Nikt nie spodziewał się takiego scenariusza – nawet weterynarz był w kompletnym szoku.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Kotka co miesiąc rodziła małe kocięta.
Zaniepokojona właścicielka postanowiła, że odda kotkę do sterylizacji.
Po wizycie u weterynarza okazało się, że kotka to tak naprawdę kot.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Pamiętacie męża Marysi z „M jak miłość”? Aktor nie przypomina już dawnego siebie
- Młynarska została oszukana, teraz mierzy się z gigantycznymi konsekwencjami
- Dagmara opublikowała wideo z Edzią. Internauci zdębieli na widok jej twarzy
Źródło: webniusy.com
