Kota wyraźnie bolał brzuch. Podczas zabiegu wyszło na jaw, co zjadł
Każdy opiekun zwierzaka domowego doskonale zdaje sobie sprawę, kiedy jego pupilowi coś dolega. Podobnie było w przypadku tego kota. Właściciele szybko zorientowali się, że mruczek zachowuje się inaczej niż zwykle. Wydawało im się, że doskwiera mu ból brzucha. By potwierdzić swoje podejrzenia, udali się do kliniki weterynaryjnej.
Kota zachowywał się inaczej niż zwykle
Większość kotów ma swoją codzienną rutynę. Doskonale wiedzą, o której godzinie mogą spodziewać się karmienia, kiedy opiekun wróci z pracy oraz o której godzinie położy się spać. Z drugiej strony, człowiek przyzwyczaja się również do zachowań mruczka. Wiec co lubi, jakich aktywności unika i widzi, kiedy czuje się osowiały.
Opiekunowie tego kota od razu zauważyli, że z ich pupilem dzieje się coś niepokojącego. Zachowywał się jak nie on, a to mogło świadczyć o tym, że wyraźnie mu coś doskwiera. Nie czekając dłużej, udali się do weterynarza, by skontrolować sytuację.
Bohaterski akt na torach kolejowych. Naraził życie, by ratować psa Tak miauczy pantera mglista. Niektóre z tych odgłosów mogą zaskoczyćWeterynarz zaczął działać od razu
Po dotarciu na miejsce weterynarz zajął się dokładnym zbadaniem kota. Po chwili miał pewność, że faktycznie jego zachowanie wskazuje na to, że bolącym miejscem jest brzuch. Aby sprawdzić, co się z nim dzieje i ustalić dalsze kroki, mruczka poddano prześwietleniu.
Wynik badania rentgenowskiego zaskoczył nie tylko lekarza weterynarii, ale także opiekunów zwierzaka. Otóż okazało się, że w jego przewodzie pokarmowym znajduje się cało obce, które należy usunąć podczas operacji. Swoim kształtem nie przypominało nic, co przyszłoby do głowy jego właścicielom.
To utknęło w przewodzie pokarmowym kota
Okazało się, że aby usunąć przedmiot, który znajdował się w kocim brzuchu, niezbędny będzie zabieg. Dopiero po nim wyszło na jaw, co przełknął ciekawski mruczek. Zaskoczenie lekarzy oraz opiekunów zwierzaka było duże, gdy podczas operacji wyjęto z jego brzucha kawałek smoczka dla dzieci.
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, a kot po zabiegu wrócił do pełni sił. To jednak wyraźny znak, by jego opiekunowie bardziej zwracali uwagę na to, co znajduje się w dostępnych dla pupila miejscach.
źróło: facebook/I Love Veterinary Medicine