Kot zatrzymał wrocławski ruch tramwajowy na kilkadziesiąt minut. Konieczna była interwencja

Kot zatrzymał ruch tramwajowy

Informację o rannym zwierzaku przy pl. Hallera dostali inspektorzy Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu. Kot uciekał przed ludźmi próbującymi mu pomóc, aż w końcu schował się pod podwoziem jednego z tramwajów . Wtedy podjęto decyzję o wstrzymaniu ruchu na czterech liniach w stronę Oporowa.  - Nasi kierowcy podjęli długą i skomplikowaną interwencję, by zwierzak przeżył tę akcję! Nie było łatwo, ale się udało - donieśli przedstawiciele schroniska w mediach społecznościowych.

Zwierzę potrzebowało pomocy

Interwencja zajęła całe kilkadziesiąt minut. W tym czasie ruch tramwajowy był wstrzymany, a samym pasażerom poradzono przenieść się do autobusów zastępczych. Komunikację kierowano objazdem przez ul. Grabiszyńską. W końcu kota udało się wyciągnąć. Ze względu na to, że był poważnie ranny, potrzebna była interwencja specjalistów.

- Kot od razu trafił na stół chirurgiczny, ponieważ jego łapka była w fatalnym stanie. Musiała zostać amputowana - czytamy.

Teraz schronisko prosi o trzymanie kciuków za powrót zwierzaka do zdrowia. Miejmy nadzieję, że po wszystkim uda mu się trafić do kochającego domu.

- Mamy nadzieję, że kotek czuje się już lepiej. No i wkrótce znajdzie dom. Panowie tramwajarze byliście wspaniali - napisała jedna z internautek.

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl . Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta . Bądź z nami!

• 4-latka ze Zduńskiej Woli pogryziona przez psa. Rodzice zbierają środki na operację

• Kot ciągle miauczy w obecności kobiety. Wyjaśnienie weterynarza wywraca jej życie do góry nogami

• Czy owczarek niemiecki często choruje? Na jakie choroby najczęściej?

Źródło: fakt.pl