Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Kot spadł z wysokości kilkudziesięciu metrów. Jego życie uratowali kibice
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 14.09.2021 02:00

Kot spadł z wysokości kilkudziesięciu metrów. Jego życie uratowali kibice

Kot na trybunach
twitter/SInow

W sobotę, 11 września podczas rozgrywek uniwersyteckich w futbolu amerykańskim zdarzył się dramatyczny wypadek. Na stadionie pojawił się niespodziewany gość. Biedny kot zaczepił się łapką o najwyższą trybunę i zawisł na wysokości kilkudziesięciu metrów. Kiedy zwierzę spadło, zdarzył się prawdziwy cud.

Mitów o kotach jest bardzo dużo, a najpopularniejszym z nich jest fałszywe przekonanie, iż mruczki zawsze spadają na cztery łapy. Niestety nie jest to do końca prawdą.

Kot desperacko bronił się przed upadkiem

Podczas spotkania Miami Hurricanes z Appalachian State na górnej trybunie pomiędzy barierkami, a banerem zaplątał się kot. Zwierzak znalazł się w poważnych tarapatach, bowiem zawisł na kawałku liny i w każdej chwili mógł runąć w dół.

Kibice dopingujący ulubioną drużynę futbolową momentalnie odwrócili wzrok od rozgrywki i wstrzymali powietrze. Wiedząc, że w każdej chwili może dojść do najgorszego, chcieli pomóc złagodzić zwierzęciu upadek z wysokości. Niestety, nie byli w stanie do niego dotrzeć.

- Próbowano złapać go na dachu, ale nie można było go dosięgnąć. Zaczęto go straszyć, by spadł - opisuje całe zdarzenie kierownik obiektu Craig Cromer.

Kotek trzymał się liny ostatnim pazurkiem, aż wreszcie spadł. W ostatniej chwili jeden z miłośnik sportu wpadł na pomysł, żeby rozłożyć flagę Stanów Zjednoczonych, tak aby kot mógł na niej wylądować. Jaki był finał akcji ratunkowej?

Amerykańska flaga uratowała zwierzęciu życie

Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Na nagraniach udostępnionych w sieci widać, że flaga zamortyzowała uderzenie, dzięki czemu mruczek szczęśliwie przeżył upadek z wysokości kilkudziesięciu metrów. Można rzec, że zwierzak dosłownie oszukał przeznaczenie!

Po przeprowadzonej akcji ratunkowej pracownicy stadionu złapali kota i zabrali go poza stadion. Całe zdarzenie skomentował trener Miami Hurricanes.

- Zobaczymy, czy damy mu stypendium - powiedział Manny Diaz po zakończeniu spotkania.

Zobacz nagranie:

Źródło: polsatnews.pl

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!