Swoją ciekawość niemalże przypłacił życiem. Zwierzak chciał tylko "pomóc" hydraulikom
Koty to zwierzęta niezwykle ciekawskie. Wie o tym każdy właściciel mruczka. Nasi milusińscy są dosłownie wszędzie, wtykają swoje mokre noski we wszystkie kąty i zakamarki, dotrą do miejsc w domu, o których nie mieliśmy pojęcia. Niestety, czasem bywa to bardzo zgubne. Przekonał się o tym właściciel kotki Chloe.
Kot zamurowany żywcem
Opiekun postanowił przeprowadzić drobny remont w swojej łazience i wymienił instalacje hydrauliczne. Do tego celu zatrudnił specjalistów - hydraulików. Fachowcy bardzo szybko uwinęli się ze swoją pracą, opuszczając mieszkanie. Niestety, nie przewidzieli jednego. W zamurowanej właśnie przestrzeni między szafką łazienkową, a wanną ukrył się kotek. Hydraulicy zamurowali Chloe żywcem.
Skąd kot wziął się w tym miejscu? Najprawdopodobniej wścibska i ciekawska kotka chciała pomóc fachowcom swoimi kocimi zdolnościami. Niestety, ten pomysł nie okazał się najlepszym. Specjalistom zależało na szybki wykonaniu zlecenia i pojechaniu do następnego, nie zwrócili uwagi na kotkę.
Gdy mężczyzna zorientował się, co się stało, natychmiast chwycił za telefon i udokumentował, co wyczynia jego wścibska kotka. Trochę dla zabawy, a trochę jako przestrogę dla wszystkich opiekunów zwierząt. Filmik ma setki tysięcy wyświetleń.
Internauci komentują zachowanie kota
Andre, bo tak ma na imię opiekun Chloe po wyjściu specjalistów poszukiwał kotki po całym domu, zaglądał we wszystkie kąty, przesuwał meble. Na nic to się zdało. Zwierzak jakby zapadł się pod ziemię. Chloe nigdzie nie było.
Mężczyzna jednak nie dał za wygraną i zawzięcie szukał kotki. Przecież gdzieś musiała być! Gdy wszedł do łazienki i zobaczył, co się stało, zdębiał. Andrew nie mógł dać wiary temu co widzi. Natychmiast chwycił telefon i nagrał Tik-Toka. Wideo ma już prawie 2 miliony wyświetleń.
Internauci w komentarzach podzielili się swoimi historiami. Okazuje się, że doświadczenie Chloe nie jest wyjątkiem. - Mój hydraulik zrobił dokładnie to samo, ale kot leżał w ścianie przez dwa tygodnie – skomentował jeden z internautów. Nie wiemy jednak, czy jego kot miał tyle szczęścia, co ta kotka. Chloe udało się uratować w porę.
