Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Komornik wszedł do opuszczonego domu i zauważył go zamkniętego w łazience. Ważył zaledwie 14 kg
Joanna Kowalska
Joanna Kowalska 22.08.2023 16:01

Komornik wszedł do opuszczonego domu i zauważył go zamkniętego w łazience. Ważył zaledwie 14 kg

Zagłodzony pie
Zagłodzony pies, źródło: instagram.com/actionprotectionanimale

Okazuje się, że właściciele zwierząt bywają największymi wrogami swoich pupili. Niestety, regularnie napływają informację o czworonogach, nad którymi znęcają się Ci, którzy powinni być ich najlepszymi przyjaciółmi. Kolejną ofiarą ludzkiego okrucieństwa jest dorosły pies. Czworonóg przez wiele tygodni był zdany sam na siebie. Został zamknięty w mieszkaniu, bez dostępu do jedzenia oraz wody. Znaleziono go przez przypadek. Zostały z niego sama skóra i kości. Nie wiadomo, czy uda się go uratować.

Mężczyzna musiał się wyprowadzić. W mieszkaniu zostawił coś, co należało do niego

Posiadanie mieszkania na wynajem wiąże się z pewnym ryzykiem. Zdarza się, że najemcy nie zamierzają regularnie opłacać czynszu. Właśnie tak rozpoczęła się historia, która zakończyła się makabrycznym odkryciem. 

Najemca jednego z mieszkań w dużym mieście spóźniał się z opłatą za stancję przez kilka tygodni. Nic nie wskazywało na to, że lada dzień ureguluje swój dług. W związku z przedstawionymi faktami musiał się wyprowadzić. Jak się później okazało, w mieszkaniu zostawił coś, co należało do niego. Za popełniony czyn grożą mu poważne konsekwencje. 

1,5-metrowy wąż pełzał w nocy ulicami Poznania. Nie był to zaskroniec, internauci: "miejska dżungla"

W opuszczonej nieruchomości przez kilka tygodni żył pies

Kilka tygodni po wyprowadzce lokatora, który nie płacił czynszu, do mieszkania przyszedł pracownik firmy windykacyjnej. To był komornik. W związku z długami, jakie posiadał właściciel nieruchomości, miał przeprowadzić czynności mające na celu ustalenie stanu majątkowego osoby zadłużonej.

Okazało się, że w opuszczonej nieruchomości od kilku tygodni żyje pies. Wszystko wskazuje na to, że przez ten czas nikt nie zaglądał do czworonoga. Było brudno. Zwierzak był przestraszony, osłabiony i ekstremalnie wychudzony. Z łatwością można było zobaczyć wszystkie jego kości. Natychmiast po znalezieniu psa, poproszono o interwencję organizację zajmującą się pomocą dla potrzebujących zwierząt. 

Snapinsta.app_296944379_1395932410818162_5131184799256026070_n_1080.jpg
Pies ledwo stał na nogach. Źródło: instagram.com/actionprotectionanimale

Pies jest ekstremalnie wychudzony. Nie wiadomo, czy uda się go uratować

Znaleziony pies jest krótkowłosym wyżłem weimarskim. Dorośli, zdrowi przedstawiciele tej rasy mają masę ciała wahającą się w przedziale 25-30 kg. Znaleziony osobnik w momencie interwencji miał jedynie 14 kilogramów. 

Pies był zamknięty w łazience przez kilka tygodni. Przez ten czas prawdopodobnie nie miał dostępu do jedzenia. To cud, że przeżył. Dzięki temu, że został zamknięty w łazience, być może był w stanie się napić. Gdyby nie miał dostępu do wody przez tak długi czas, z całą pewnością padłby w wyniku odwodnienia organizmu. 

Specjaliści na chwilę obecną nie są w stanie określić, czy uda im się go uratować. Wyżeł jest w krytycznym stanie, ale pracownicy kliniki weterynaryjnej oraz schroniska robią wszystko, co w ich mocy, żeby go uratować. 

Źródło: wamiz.de, instagram.com/actionprotectionanimale

Poszłam na spacer z alpakami. Terapia z ich udziałem jest wyjątkowa, a hodowla ma dodatkowe zalety
Spacer z alpakami
Alpakoterapia to dziedzina zooterapii, którą terapeuta prowadzi z niewątpliwie wyjątkowymi zwierzętami, jakimi są trawożerne ssaki parzystokopytne. Mogą skorzystać z niej chętni w każdym wieku, zarówno osoby wymagające rehabilitacji ruchowej oraz umysłowej, jak i te chcące zwyczajnie zaczerpnąć energii od pokrytych włóknem ssaków z rodziny wielbłądowatych. Kontakt z nimi jest niezwykle przyjemny, a hodowla niesie za sobą dodatkowe atuty. O uchylenie rąbka tajemnicy odnośnie pracy z alpakami poprosiłam przedstawicielkę z ośrodka “Alpakoterapia Suchedniów”, z którą udałam się na spacer w osobliwym towarzystwie.
Czytaj dalej
Nagle wyszedł na szlak i stanął na dwóch łapach. Niedźwiedź gonił turystów w Tatrach, sprint wiele ich kosztował
Niedźwiedź na szlaku turystycznym,
Wyjazd w góry kojarzy się z wysiłkiem fizycznym przy jednoczesnym odpoczynku umysłowym. Jednym z najbardziej popularnych kierunków są szlaki na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Można tam podziwiać nie tylko piękne krajobrazy ale również wiele gatunków dzikich zwierząt. Jak się okazuje, niektóre osobniki swoim zachowaniem potrafią przestraszyć nawet najodważniejszych wędrowców. Kilka dni temu grupa turystów natknęła się na niedźwiedzia, które nagle zaczął ich gonić. “Przebiegliśmy 100 metrów, myśleliśmy, że da za wygraną, potem kolejne 100 metrów, a on biegł dalej” - relacjonuje jeden ze świadków.
Czytaj dalej