Kobieta myślała, że ma zwidy. Spomiędzy gałązek choinki wpatrywały się w nią oczy
Użytkowniczka TikToka na własnej skórze przekonała się, że udekorowana choinka może podobać się nie tylko ludziom, ale również zwierzakom. Choć z całą pewnością nie spodziewała się, że w przystrojonym drzewku skryją się "pasażerowie na gapę", gdy odchyliła gałęzie, ze środka wypatrywały się w nią błyszczące ślepia.
W wielu domach udekorowana choinka jest nieodłącznym elementem świąt. Świecące drzewko wnosi niepowtarzalny klimat i sygnalizuje, że zbliża się jeden z najpiękniejszych wieczorów w roku. Choć widok udekorowanej choinki u większości przywołuje na usta uśmiech, pewna tiktokerka, widząc świąteczne drzewko zapewne przez dłuższy czas będzie miała przed oczami coś, co przeraziło ją nie na żarty.
Kobietę sparaliżowało, gdy odchyliła gałęzie choinki
Mama trójki dzieci o imieniu Gina to tiktokerka, która z pozostałymi użytkownikami serwisu zapragnęła podzielić się dekoracjami, które pojawiły się na jej świątecznym drzewku. Jednak , kiedy zbliżyła się do iglaka i odchyliła gałęzie, w pierwszej chwili myślała, że ma zwidy. Dopiero po chwili uświadomiła sobie, że spomiędzy gałązek choinki wpatruje się w nią para oczek.
Kiedy kobieta doszła do siebie, jej reakcja była natychmiastowa - od razu sięgnęła za miotłę. Niezapowiedzianego gościa na świątecznym drzewku nagrała i udostępniła w sieci. Reakcja internautów może zaskakiwać.
Niespodzianka w choince
Okazało się, że na jednej z gałęzi choinki, tuż obok jej pnia, siedzi polna mysz . To prawdziwa lokatorka na gapę, która skryła się między igłami i liczyła na to, że nikt nie dostrzeże jej między błyszczącymi bombkami. To również dobre przypomnienie, aby uważnie przyjrzeć się żywemu drzewku, zanim ustawimy je w swoim domu, ponieważ mogą znajdować się na nim nie tylko gryzonie, ale także różne insekty .
Pod udostępnionym filmem od razu pojawiło się wiele komentarzy. W wielu z nich internautki rozumieją reakcję Giny, które przyznają, że zachowałyby się podobnie.
- Zniszczyłabym całe drzewko w napadzie paniki - pisze jedna z nich.
- Spaliłabym tę choinkę - dodaje kolejna.
- Zemdlałabym - zaważa inna użytkowniczka sieci.
- Byłam cała spięta czekając, aż mysz na nas wyskoczy - wyjawia inny internauta.
Nie zabrakło też głosów osób zmartwionych o dalsze los myszki. Niektórzy, widząc Ginę sięgająca po szczotkę, martwili się, że zwierzakowi mogło stać się coś złego. W związku z tym dzień po opublikowaniu pierwszego filmiku, na jej koncie ukazał się kolejny, w którym wszystkich uspokoiła i zapewniła, że choć bardzo się przestraszyła, stworzonku nie stało się nic złego .
- Stworzenie jest teraz bezpieczne na zewnątrz wraz z choinką - napisała kobieta.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl . Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta . Bądź z nami!
źródło: webniusy.pl; tiktok
