Kilkuletnia dziewczynka zrzekła się prezentów na komunię. Wolała wspomóc bezdomne zwierzęta
Z roku na rok wybór prezentu z okazji przyjęcia pierwszej Komunii Świętej staje się coraz bardziej skomplikowany. Wydawać by się mogło, że z biegiem lat niektórzy zapominają, jakie przesłanie niesie ze sobą przyjęcie kościelnego sakramentu. Okazuje się, że nie jest tak w przypadku wszystkich dzieci. Pewna dziewczynka z Bydgoszczy wpadła na wspaniały pomysł, o co poprosić gości uroczystości. Zamiast kwiatów, bombonierek czy kopert z pieniędzmi, zebrała paczkę dla lokalnego schroniska.
O tym, że dzieciom podchodzącym do Komunii Świętej nie wystarczają już prezenty w postaci ponadczasowych pamiątek czy drobnych upominków i zabawek, mówi się już od pewnego czasu. Podczas gdy sklepy prześcigają się w przygotowywaniu coraz to kosztowniejszych ofert podarunkowych, pewna kilkuletnia dziewczynka zaskoczyła wszystkich swoją dojrzałą decyzją.
Kilkulatka zrzekła się komunijnych prezentów na rzecz schroniska
Schronisko w Bydgoszczy otrzymało wspaniały podarunek od zaledwie kilkuletniej mieszkanki. Dziewczynka zdecydowała, że swój prezent z okazji komunii chce podarować komuś innemu. Zebrała łącznie kilka kilogramów karmy dla zwierząt, którą przekazała na rzecz przytuliska.
Matka dziewczynki z dumą uwieczniła tę cudowną chwilę na fotografii. Wkrótce potem opublikowała wpis na grupie "Schronisko Bydgoszcz" i przyznała, że żaden prezent nie sprawił jej tak wielkiej frajdy jak pomoc zwierzakom.
Bydgoszczanka zachęcała rodziców obecnych na grupie, aby na podobieństwo swojej córki, również rozważyli udzielenie bezinteresownego wsparcia czworonogom w potrzebie wraz ze swoimi dziećmi.
- Wstawiłam posta, żeby podsunąć taki pomysł innym. Dzieci uwielbiają pomagać, wystarczy im w tym trochę pomóc - apelowała mama dziewczynki.
Z całej Polski spływają gratulacje
W ciągu zaledwie kilku dni zdjęcie zebrało ponad półtora tysiąca pozytywnych reakcji! Wzruszeni gestem dziewczynki internauci zgodnie chwalili wspaniałą jej pełną wrażliwości postawę. Wielu z nich przyznało, że altruizm i chęć pomocy słabszym jest efektem ciężkiej pracy rodziców.
Okazuje się, że to nie pierwsza taka inicjatywa na rzecz bezpańskich czworonogów. W październiku kilkuletnia mieszkanka Bydgoszczy namówiła rodziców na zakup i montaż domku dla kotów wolno żyjących na terenie szkoły.
- Chodzi o to żeby dzieci nauczyć, że pomaganie jest fajne to będą dobrymi dorosłymi i nauczą tego swoje dzieci - dodaje kobieta.
Jak pokazuje historia młodej wolontariuszki - empatia w stosunku do zwierząt popłaca, a dobro zawsze wraca. Prezenty z komunii na pewno nie cieszyłyby tak, jak świadomość, że podopieczni bydgoskiego schroniska będą mieli pełne brzuchy.
Poniższe zdjęcie jest najlepszym przykładem miłosierdzia, wrażliwości i chęci niesienia pomocy. Pamiętajmy, że dla pracowników schroniska każdy worek karmy jest na wagę złota!
Zobacz zdjęcie:
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Chciały zaistnieć w sieci, płosząc zwierzęta. Kolejny niebezpieczny trend wśród nastolatków
Czy zwierzęta się śmieją? Naukowcy odpowiadają: uśmiech nie jest domeną ludzi