Swiatzwierzat.pl Pozostałe Kamil Durczok nie żyje. W pustym domu pozostał ukochany pies, co się z nim stanie?
KASIA ZAREMBA/AGENCJA SE/East News

Kamil Durczok nie żyje. W pustym domu pozostał ukochany pies, co się z nim stanie?

16 listopada 2021
Autor tekstu: Ewa Matysiak

Kamil Durczok nie żyje. Polski dziennikarz i prezenter telewizyjny oraz radiowy zmarł we wtorek nad ranem w szpitalu w Katowicach w wieku 53 lat. Niewielu wie, że był też miłośnikiem zwierząt. Jak sam podkreślał, ukochany owczarek niemiecki Dymitr był jego oczkiem w głowie. Co się teraz z nim stanie?

Kamil Durczok pracował w wielu redakcjach, lecz od wielu lat związany był ze stacją TVN. Gdy był u szczytu swojej kariery, zachorował na nowotwór.

Nie żyje Kamil Durczok, miał 53 lata

Dziennikarz trafił do szpitala przy ul. Medyków w Katowicach w poniedziałek 15 listopada tuż przed godz. 14. Na izbę przyjęć w stanie bardzo ciężkim przywiozła go rodzina. Zmarł o 16 listopada godz. 4.30 nad ranem.

Krótko po tym, jak informacja o śmierci została podana do publicznej wiadomości, w sieci pojawiły się wpisy, w których współpracownicy, przyjaciele i internauci pożegnali dziennikarza.

Co poniektórzy przypomnieli sobie, że śmierć prezentera telewizyjnego jest największym ciosem dla jego czworonożnego przyjaciela. Mowa o owczarku niemieckim o imieniu Dymitr, z którym Durczok był niezwykle mocno związany.

"Oto Dymitr, najważniejszy gość w moim życiu"

- To jest Dymitr, pies Kamila Durczoka. Bardzo tego psiaka kochał i mocno się przyjaźnili. Mam nadzieję, że przyjaciele Kamila się nim zaopiekują. Kurde, jakie to smutne jest! - napisał na Twitterze Grzegorz Kramer, polski zakonnik, a jednocześnie bloger i autor książek, który w ostatnich miesiącach kilkakrotnie rozmawiał ze zmarłym dziennikarzem.

Zdjęcia ukochanego czworonoga regularnie lądowały na prywatnym profilu byłego prezentera Faktów TVN na Instagramie. Kamil Durczok pokazywał fanom ujęcia z porannych spacerów po lesie, kąpieli w jeziorze i zabaw na świeżym powietrzu. Nie jeden raz wspominał pod fotografiami Dymitra, jak bardzo go kocha.

- Kiedy już opadł walentynkowy kurz, chcę Wam przedstawić moją miłość. Nie knuje, nie spiskuje, nie walczy i nie zdradza. Kocha bezwarunkowo. I rozumie dużo więcej, niż wszyscy sądzą. Dymitr - napisał dzień po tegorocznych Walentynkach.

Jak dotąd nie podano żadnych informacji, co stanie się z pupilem. Zwróćmy uwagę na fakt, że psy często „popadają w depresję”, gdy odchodzą ich właściciele, dlatego mamy wielką nadzieję, że przyjaciele i bliscy zmarłego dziennikarza otoczą Dymitra opieką, jakiej zdecydowanie potrzebuje w tak trudnym czasie.

Zobacz zdjęcia:

Źródło: instagram/kamildurczok_official

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami

Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. Niepowstrzymana chęć odkrywania nowości skłania ją do odwiedzania co rusz to ciekawszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy