Horror w Zduńskiej Woli, potraktowali maluchy zupełnie jak śmieci. "Nie jest pewne, czy uda się je uratować"
Wczoraj Straż Miejska w Zduńskiej Woli dostała zgłoszenie o bestialskim potraktowaniu nowo narodzonych kociąt. Po przybyciu na miejsce zdarzenia, Patrol Straży Miejskiej potwierdził kolejny przypadek znęcania się nad zwierzętami. Tym razem zachowanie oprawcy było wyjątkowo okrutne. Porzucanie niechcianych czworonogów niestety nie należy do rzadkości. Jednak zachowanie niektórych osób przerasta wszelkie wyobrażenia.
Potraktowali kocięta jak śmieci
Strażnicy Miejscy po otrzymaniu informacji o porzuconych kociętach udali się na miejsce wskazane przez osobę zgłaszającą. Okazało się, że do kosza na śmieci przy chodniku wrzucono cztery kocięta. Ponadto były one zamknięte w kartonowym pudełku wsadzonym do szczelnie ściśniętego worka na śmieci. Ktoś wyraźnie postarał się, żeby maluchy pozostały niezauważone.
Gdyby nie zostały usłyszane przez przypadkowego przechodnia, który zainteresował się niepokojącym dźwiękiem prawdopodobnie udusiłyby się.
Pilne ostrzeżenie dla właścicieli kotów. Panuje tajemnicza choroba, "Jest duża śmiertelność"Maluchy są w ciężkim stanie
Po znalezieniu maluchów zostały one natychmiast przetransportowane do lecznicy weterynaryjnej. Niestety, pomimo szybkiej reakcji, nie wiadomo, czy uda się uratować którekolwiek z nich.
Kocięta są bardzo małe, nie mają więcej niż kilka dni. Nie wiadomo, ile czasu spędziły w koszu na śmieci. Dla takich maluchów nawet chwilowe ograniczenie w dostępie do świeżego powietrza może być bardzo niebezpieczne. Pechowe czworonogi zamknięte w plastikowym worku musiały bardzo cierpieć.
Straż miejska prosi o pomoc w ustaleniu sprawcy
Straż Miejska w Zduńskiej woli na swoich mediach społecznościowych pisze: “Intensywnie pracujemy, aby ustalić jak najwięcej szczegółów tego bulwersującego czynu. Jeśli masz informacje, które mogą pomóc w ustaleniu sprawcy, to prosimy o kontakt telefoniczny”.
Według polskiego prawa, za znęcanie się nad zwierzętami grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Strażnicy prawa robią wszystko, żeby ustalić tożsamość osoby, która w tak bestialski sposób postanowiła pozbyć się kociąt.
Źródło: facebook/SMZdunskaWola, polsatnews.pl
