Golden retriever kopie w śniegu. Dzięki temu ocalił życie czworonożnego przyjaciela
Podczas spaceru golden retriever należący do pewnej mieszkanki Syberii złapał trop i zaczął kopać w śniegu. Gdy syn kobiety zobaczył, co pies znalazł pod białym puchem, serce zabiło mu mocniej. Okazuje się, że czworonóg wykopał drżącego z zimna szczeniaczka, który potrzebował pomocy. Zima to ciężka pora roku nie tylko dla nas, ludzi. To rodzaj wielkiego życiowego egzaminu dla wszystkich dziko żyjących i bezdomnych zwierząt. Część z nich nigdy nie doczeka nadejścia wiosny, lecz niekiedy nawet najdrobniejszy gest jest w stanie ocalić je przed śmiercią.
Golden retriever rozpoczął życie na nowo
W pewnym mieście położonym w rozległym i wyjątkowo mroźnym regionie geograficznym, jakim jest Syberia, zdarzyła się niewiarygodna historia. Jej głównym bohaterem jest pies rasy golden retriever o gorącym sercu, który wabi się Szarlik.
Zanim 10-letni Szarlik znalazł swoją obecną rodzinę, nie miał łatwego życia. Był wykorzystywany w celach reprodukcyjnych i notorycznie bity przez hodowcę. Kiedy właściciel przestał mieć z niego pożytek, zachował się jak zwyczajny tchórz i porzucił go w lesie.
Po pewnym czasie włóczący się pies został zauważony na ulicach miasta. Zważając na siarczyste mrozy i trudne warunki panujące na zewnątrz, zwierzę nie miało najmniejszych szans na przeżycie. Wówczas zdarzył się prawdziwy cud - Szarlik został zabrany do schroniska ratunkowego, skąd trafił do domu kochających opiekunów. Nową właścicielką czworonoga została pani Swietłana, która błyskawicznie skradła jego serce.
Na tym historia psiaka się nie kończy. Po pomyślnie przeprowadzonej adopcji Szarlik zaskoczył swoją rodzinę, podejmując intensywną akcję ratunkową.
Psiak odnalazł uwięzione w śniegu stworzenie
W styczniu ubiegłego roku, syn pani Swietłany zabrał Szarlika na spacer. W pewnym momencie pies zaczął zachowywać się w niepodobny dla siebie sposób. Bez ostrzeżenia wyrwał do przodu i zaczął gorączkowo kopać w śniegu. Wołanie go nie przynosiło żadnych efektów.
Syn Swietłany był zaintrygowany zachowaniem pupila, dlatego postanowił zbliżyć się do świeżo wykopanego dołka, aby go sprawdzić. Na widok znaleziska Szarlika, nie mógł uwierzyć własnym oczom i z wrażenia aż krzyknął. Pośród hałd śniegu przesiadywał drżący z zimna szczeniaczek! Mały, czarny piesek o kręconej sierści był całkowicie przysypany śniegiem i drżał z zimna. Opiekun Szarlika nie mógł pozwolić na to, by maleństwo zamarzło na śmierć, dlatego zabrał je z powrotem do domu i pokazał swojej mamie. Po ogrzaniu i zajęciu się szczeniaczkiem, pani Swietłana zdecydowała, że go zaadoptuje. Aż trudno uwierzyć, że ratując Szarlika, rodzina z Syberii tak naprawdę uratowała dwa psie życia! Bardzo się cieszymy, że golden retriever uratował swoją dużo młodszą koleżankę i nie pozwolił, by i ona doświadczyła cierpienia związanego z bezdomnością i walką o przetrwanie.
Zobacz zdjęcia:
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
-
Borsuk okrzyknięty archeologicznym odkrywcą. Odkopał starożytny artefakt
-
Nie żyje legendarny Magawa - szczur, który uratował niezliczone istnienia ludzkie
-
W domu Szymona Hołowni rośnie przyszły weterynarz? Wpis na Instagramie rodzi wiele pytań