Foka spoliczkowała kajakarza ośmiornicą. Zabawny wyczyn zarejestrowała kamera

Wyprawa, której nie da się zapomnieć

Niezwykłe nagranie zostało opublikowane na koncie taiyomasuda na Instagramie i opatrzone komentarzem: "Złe miejsce, właściwy czas". Widać na nim, jak samiec foki wynurza się na powierzchnię i trzymając średniej wielkości ośmiornicę, wymierza jej macką celny cios w twarz kajakarza.

- Wiosłowaliśmy wokół półwyspu, łapiąc fale, gdy nagle zauważyliśmy gigantyczną fokę walczącą z ośmiornicą. Zanim się zorientowaliśmy, znaleźliśmy się w środku walki, a kolega został uderzony ośmiornicą w twarz. - powiedział Kyle Mulinder w rozmowie z lokalnymi mediami i dodał. - On tego chyba już nigdy nie zapomni.

Niesamowity zbieg okoliczności

Jak łatwo się domyślić, film błyskawicznie stał się internetowym hitem. Internauci zastanawiają się, czym kajakarz zasłużył sobie na "policzek" od morskiego stworzenia.

Prawda okazała się być zupełnie inna. Jak wyjaśnia Rochelle Constantine, profesor Uniwersytetu Auckland, foki zazwyczaj próbują rozrywać ośmiornice nad powierzchnią wody, by następnie jeść je jak nitki spaghetii.

- Obserwowałam wcześniej, jak to robią, to nie jest niecodzienny widok. Zwykle jednak na ich drodze nie pojawia się człowiek - powiedziała ekspertka.

Trzeba przyznać, że niewiele osób może się pochwalić historią o byciu spoliczkowanym przez fokę - i to przy pomocy ośmiornicy! Dla takich niezapomnianych przeżyć i sławy chyba warto nadstawić drugi policzek.

Zobacz nagranie:

Źródło: gospodarkamorska.pl, o2.pl

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami

• Matka robi dzieciom zdjęcie. Dopiero w domu dostrzega, że w pobliżu czai się niebezpieczeństwo

• Zablokowała pas ruchu i zabrała zwierzę na spacer. Internauci: ,,Cyrk na kółkach"

• Niecodzienny gość w ogrodzie. Spod ziemi wystawały tylko jego łapki