Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Inne zwierzęta > Foka podpłynęła do grupy surferów. Nie rozumieli, czego od nich chce, dopóki nie wskoczyła na deskę
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 10.07.2023 11:15

Foka podpłynęła do grupy surferów. Nie rozumieli, czego od nich chce, dopóki nie wskoczyła na deskę

Osierocona foczka stała się miłośniczką surfingu
Osierocona foczka stała się miłośniczką surfingu, Źródło: youtube/ WKYC Channel 3

San Diego, leżące nad brzegiem Oceanu Spokojnego, to dla wielu reprezentacja ładniejszej części Kalifornii, a okolice plaży Tourmaline Surf Park uważane są za raj dla surferów, którzy w poszukiwaniu fal i wiatru zjeżdżają z całego kraju. Dodatkowo ostatnimi czasy miejsce to zasłynęło dzięki sympatycznemu stworzeniu. Surfująca foka nie przegapi żadnej okazji, by wskoczyć na deskę. “Takie ma hobby” - przekonują przedstawiciele organizacji Sea World.

 

Surferzy spotkali fokę. Nie dała się spławić

Minionego lata głośno zrobiło się o lwach morskich, które zaskoczyły plażowiczów wypoczywających w San Diego w Kalifornii. W wyniku jednostronnej antropopresji, a więc intensywnego rozwoju turystyki, pozbawiane naturalnych siedlisk zwierzęta “odbiły” plażę, przepędzając turystów na drugi kraniec piaszczystego brzegu. Niemniej nie wszystkie stworzenia zamieszkujące riwierę pozostają w konflikcie z turystami - część morskich istot z utęsknieniem wypatruje człowieka, by wspólnie popływać na desce.

Miłośnicy sportów wodnych zakolegowali się z foczką, której nadali imię Sammy. Chociaż zwierzęta te są bardzo mocno związane z członkami swojej rodziny i przeważnie nie oddzielają się od grupy, co gwarantuje im wzajemną ochronę przed drapieżnikami, młoda foka z San Diego najprawdopodobniej została osierocona. Nie jest to rzadkie zjawisko w przyrodzie, czego dowodem są liczne interwencje organizacji prozwierzęcych, w tym rodzimego Błękitnego Patrolu WWF nad Bałtykiem. Szczenięta, które utraciły kontakt z matkami, trafiają w Polsce do ośrodka rehabilitacyjnego w Helu, skąd w przyszłości są wypuszczane na wolność.

Plażowicz chciał stanąć w szranki z dzikiem w Sopocie. Mógł narobić sobie poważnych problemów?

Fotograf dokumentuje wybryki żądnej przygód foki, która wspina się na deski surferów

O nietypowym zwierzaku zrobiło się głośno w mediach społecznościowych za sprawą Eda Hartela specjalizującego się w fotografii dronowej. Przy pomocy urządzenia rejestrującego zdjęcia z wysokości mężczyźnie udało się przyłapać foczkę podpływającą do ludzi. Początkowo surferzy nie rozumieli zamiarów zwierzęcia, chociaż mieli świadomość, że te morskie ssaki kojarzą się wszystkim bardzo pozytywnie. Nie można im odmówić bystrości i zazwyczaj sprawiają wrażenie przyjaznych. Oczywiście foka wciąż pozostaje dzikim zwierzęciem, które przestraszone lub rozdrażnione może stać się bardzo agresywne i dotkliwie pogryźć, dlatego osoby pozostające w wodzie zachowały szczególną ostrożność.

Okazuje się, że suferzy zostali wyjątkowo wdzięcznie potraktowani przez morskie stworzenie, a Sammy posunął się do przyjaźni międzygatunkowej nieco dalej, niż większość jego pobratymców. Zwierzak sam wskakiwał na deski surfingowe, a także próbowało naśladować ludzi. Początkowo miał problemy z utrzymaniem równowagi, ale praktyka czyni mistrza - w mgnieniu oka nabrała wprawy. Wydaje się, że Sammy rekompensuje niedosyt interakcji z przedstawicielami własnego gatunku zabawą u boku surferów.

Surferzy przeżyli fantastyczną przygodę, aczkolwiek zarejestrowana na filmie interakcja nie była jednorazowym epizodem. 

- Ta foka wskoczyła na deskę surfera. Nie schodziła z niej. Później spotkałem te fokę kolejny raz, kiedy płynęła do grupy innych ludzi. Wchodziła na ich deski, na każdej przebywała około 20 minut - relacjonował fotograf.

Zwierzak jest zdrowy i nie potrzebuje pomocy

Udostępnione nagranie dotarło do ekspertów od dzikiej przyrody, których zaniepokoiło zachowanie Sammy'ego. Obawiano się, że focza sierotka znalazła się w trudnej sytuacji i poprzez zbliżanie się do surferów, zwierzę próbuje zasygnalizować, że potrzebuje pomocy. Nic bardziej mylnego.

Według Eda Hartela, organizacja ratująca zwierzęta morskie Sea World kilkukrotnie odwiedziła Sammy'ego, upewniając się, że jest w dobrym zdrowiu i nie grozi mu żadne niebezpieczeństwo. Morskie stworzenie nie wykazuje żadnych objawów stresu i ma po prostu “dziwne zainteresowania”. Na szczęście w środowisku surferskim Sammy pozostaje otoczony opieką, a wszelkie odstępstwa od normy będą niezwłocznie zgłaszane służbom.