Fale wyrzuciły na brzeg mumię. Nazywali go "oceanicznym potworem"
Morze wyrzuciło na brzeg nietypowe stworzenie. Przerażający stwór z wyglądu przypominający prehistorycznego dinozaura pojawił się na plaży, co szybko przykuło uwagę wszystkich miłośników morskich zwierząt z całego świata. Naukowcy byli zszokowani ujawnioną skamieliną. Musieli przeprowadzić badania.
W morzu żyje wiele ciekawych i nieodkrytych dotychczas zwierząt
Morskie głębiny skrywają wiele stworzeń, o których nie mamy bladego pojęcia. Wiele ujawnionych zwierząt, żyjących bardzo głęboko pod wodą swoim wyglądem nie odstaje od stworzeń które żyły w epoce dinozaurów. Czasem udaje się natrafić na okaz, który zachwyca nawet doświadczonych naukowców.
Do niecodziennego znaleziska doszło na jednej z plaż w Południowej Karolinie. Zwierzę o dziwnym kształcie zostało wyrzucone na brzeg. Z wyglądu przypominało prehistoryczne stworzenie. Ludzie nazwali je oceanicznym potworem.
Starsze koty — mniejszy kłopot? Adopcja mruczącego seniora ma swoje zalety "Przepraszamy, że musiałeś tyle czekać". Inspektorzy wyrwali psa z rąk oprawcyCiekawe znalezisko na plaży. Naukowcy musieli czekać
Znaleziskiem, które zafascynowało ludzi, okazała się tusza delfina, która zmumifikowała się pod wpływem działania słońca, soli i wiatru. Jego charakterystyczny szary kolor skóry zniknął, stąd ciężko było określić co to za zwierzę. Biała skamielina wyglądem przypominała krokodyla połączonego z dinozaurem.
Wezwany na miejsce zespół badaczy z powodu burzy nie mógł uzyskać dostępu do zmumifikowanego delfina. Musieli czekać, aż morze umożliwi dojście do znaleziska. Gdy nastąpił odpływ, grupa badaczy ubrana w wodery dotarła do truchła delfina butlonosego. Ze względu na rozkład ciała zwierzęcia pobrano wiele próbek, które dadzą odpowiedź, jaki był powód jego śmierci. W przeciągu paru dni był to kolejny wyrzucony na brzeg delfin w stanie ogromnego rozkładu.
Wyniki badań były zaskakujące. Dzięki badaczom wiemy więcej o życiu zwierząt
Po przebadaniu próbek ujawniono, że delfin był najprawdopodobniej zwykłym butlonosem i miał w sumie około dwóch i pół metra długości. Jeden z ekspertów powiedział, że w rzeczywistości nie został zmumifikowany. Jego ciało było po prostu w ogromnym stadium rozkładu.
Dzięki badaniom podejmowanym przez naukowców możemy otrzymać wiele ciekawych informacji na temat morskich stworzeń. Próbki pobrane nawet od martwych zwierząt ujawniają jak żył dany osobnik, co jadł, w jakim środowisku przebywał oraz jak zginął. Nauka jest niesamowita.
Źródło: facebook/LowcountryMarineMammalNetwork