Elon Musk wysyła kałamarnice w kosmos. Tylko one mogą nam pomóc
Elon Musk wysłał w kosmos kapsułę z zapasami dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Oprócz prowiantu, sprzętu laboratoryjnego, narzędzi, części zamiennych i baterii słonecznych, w kapsule o wdzięcznej nazwie "Dragon", czyli smok, lecą w kosmos także... kałamarnice. Dlaczego głowonogi opuszczają Ziemię?
Wysłanie w kosmos 128 kałamarnic z gatunku eupryma scolopes to nie po prostu kolejne dziwactwo Elona Muska, właściciela SpaceX, firmy zajmującej się obecnie wykonywaniem misji kosmicznych na zlecenie NASA. Okazuje się, że tylko kałamarnice mogą pomóc ludzkości rozwiązać ważny problem.
Kałamarnice i ich świecące bakterie
Wystrzelone w kapsule kałamarnice to bardzo ciekawe stworzonka. Żyją w ścisłej symbiozie z bakteriami, które generują... światło. Dzięki temu kałamarnice eupryma scolopes lekko świecą. Głowonogi wykorzystują światło do komunikacji między sobą. Gdy chcą świecić mniej, wydalają bakterie, które namnażają się w wodzie. Potem, gdy kałamarnice znowu chcąc mocniej świecić, wchłaniają wydalone wcześniej bakterie. Ten mechanizm jest oznaką ścisłej symbiozy - kałamarnice i bakterie nie mogą bez siebie normalnie funkcjonować.
Czy Elon Musk zabrał kałamarnice w kosmos , bo ładnie się błyszczą? Nie, wszystko dla celów naukowych. Badacze z organizacji UMAMI (Understanding of Microgravity on Animal-Microb Interactions, czyli Badanie Wpływu Mikrograwitacji na Zależność Między Zwierzętami i Mikrobami) zajmują się analizowaniem wpływu nieważkości na symbiozę kałamarnic i ich świecących bakterii. Po co to robią?
Kałamarnice jak ludzie... tylko z nogami na głowie
Ludzie także mają w swych organizmach wiele bakterii, bez których nie mogliby się obejść. Od ich ciężkiej pracy zależy np. odpowiednie funkcjonowanie naszego układu odpornościowego i trawiennego.
- Badając, jak pełna i częściowa nieważkość działa na żyjące w kałamarnicach świecące bakterie, możemy dowiedzieć się, jak w podobnych warunkach zachowują się drobnoustroje żyjące w naszych własnych ciałach - tłumaczy Jamie Foster z UMAMI.
Dzięki dzielnym kałamarnicom, które obecnie kręcą fikołki w stanie nieważkości, naukowcy zrozumieją, w jaki sposób polepszyć bezpieczeństwo i komfort podróży kosmicznych dla ludzi.
Loty kosmiczne dla każdego?
To nie powinno dziwić. Ostatecznie wielokrotnie podkreślanym przez Elona Muska celem organizacji SpaceX jest sprawienie, by loty kosmiczne stały się komercyjnie opłacalne i w zasięgu ręki każdego. Skoro w przyszłości mamy latać promami kosmicznymi, tak jak dziś jeździmy samochodami, to nic dziwnego, że naukowcy starają się przewidzieć wszystkie scenariusze i usunąć możliwe niebezpieczeństwa.
Kałamarnice, które dziś podbijają kosmos, przecierają szlak dla ludzi . Od tego, jak zachowają się żyjące z nimi w symbiozie świecące bakterie, zależy, czy loty kosmiczne faktycznie staną się w przyszłości udziałem zwykłych ludzi.
Źródło: NASA, Gazeta.pl, YouTube
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
-
Jeleń nie miał szans, zginął w jednej chwili. Czy można było uniknąć tragedii?
-
Te koty nie mogą się już doczekać nowego domu. Wystarczy tak niewiele, by im pomóc
-
Kot krzyczał ze strachu na całe osiedle. Strażacy robili, co mogli