Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Dziennikarz odwiedził schronisko. Wystarczył ułamek sekundy, by jego świat wywrócił się do góry nogami
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 06.02.2023 10:37

Dziennikarz odwiedził schronisko. Wystarczył ułamek sekundy, by jego świat wywrócił się do góry nogami

Dziennikarz wahał się, czy wziąć psa ze schroniska. 2 lata później zdobył się na poruszające wyznani
twitter/Marodriguez1971

Miguel A. Rodríguez to dziennikarz, który po dwóch latach od odwiedzenia schroniska dla porzuconych zwierząt zdobył się na poruszające wyznanie. Od tamtego czasu w jego życiu nic nie jest już takie samo. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że dzięki adopcji czworonożnego podopiecznego stał się innym człowiekiem.

Wielu miłośnikom zwierząt trudno się pogodzić z losem porzuconych, cierpiących istot, które w swoim życiu nierzadko przeszły przez prawdziwy koszmar. Bywa, że doświadczenia z przeszłości rzutują na ich zachowanie, nawet jeśli trafią do adopcji do kochającego domu. Jednak ich wdzięczność i więź zbudowana z opiekunem to jedne z najpiękniejszych uczuć, jakie może spotkać człowieka.

Nie był pewien, czy adoptować psa ze schroniska

Miguel A. Rodríguez na swoim koncie na Twitterze podzielił się poruszającą historią, która rozpoczęła się dwa lata wcześniej, od wizyty w lokalnym schronisku dla bezpańskich zwierząt. Będąc tam, spotkał psa, który od razu nawiązał z nim kontakt. Choć był oczarowany zwierzęciem, jednocześnie nie miał pewności, czy podoła obowiązkom związanym z opieką nad żywą istotą. Czy będzie potrafił stworzyć dla niego odpowiednie warunki?

Mężczyzna był świadomy, że to adopcja psa to nie przelewki. Zwierzę miało ze sobą ciężkie doświadczenia, a co często się z tym wiąże, w niektórych sytuacjach demony przeszłości powracały.

Przygarniając pod swój dach zwierzę, trzeba liczyć się z tym, że bierze się odpowiedzialność za żyjącą istotę, która ma swoje uczucia. Zanim podjął decyzję, że na pewno jest gotowy na nowego pupila i czworonóg wróci z nim do domu, upłynęło trochę czasu. Finalnie po wypełnieniu wszystkich formalności, jego rodzina oficjalnie się powiększyła.

Po dwóch latach Miguel wyjawił swój sekret

Odkąd Miguel przygarnął do swojego domu psa ze schroniska, w jego życiu zaszło wiele zmian, o których rozpisał się na swoim profilu na Twitterze. Jak wyznał, psiak stał się pełnoprawnym członkiem rodziny. Dziennikarz jest również przekonany, że dzięki temu sam stał się lepszym człowiekiem.

Po dwóch latach od adopcji w swoich social mediach zdecydował się również podzielić pewnym sekretem, o którym do tej pory nikt jeszcze nie wiedział. We wpisie nie ukrywał, że miał wątpliwości co do tego, czy na pewno poradzi sobie z wychowaniem zwierzęcia po przejściach, jednak nie potrzebował wiele czasu, by merdająca ogonem istota rozwiała je na dobre.

- Teraz, kiedy nie ma mnie w domu, przykrywam go moim ulubionym kocykiem, którym z nikim się nie dzielę - wyznał Miguel.

Szybko okazało się, że nie on jedyny postępuje tak ze swoim pupilem. Pod wpisem przedstawiającym psiaka owiniętego w kocyk ukochanego pana, internauci licznie zaczęli dodawać zdjęcia swoich zwierząt, z którymi stosują tę samą taktykę.

- Dopóki nie pojawią się w twoim życiu, nie znasz bezwarunkowej miłości, którą dają - przekonuje jedna z użytkowniczek sieci.

- Nawet jeśli jej go nie da, sama to robi, kiedy tylko odejdę - dodaje kolejna, na dowód dołączając zdjęcie.

- Mój kot i mój koc, którgo nikomu nie pożyczam - chwali się inna opiekunka tym razem mruczka.

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

źródło; wamiz.es

Tagi: