Dzieci kątem oka zobaczyły, jak coś rusza się na torach. Zwierzę nie miało możliwości ucieczki
“Bandyci pozbawieni jakichkolwiek ludzkich uczuć są wśród nas” - tymi słowami rozpoczęto wpis udostępniony przez Biłgorajskie Stowarzyszenie Opieki nad Zwierzętami "Podaj Łapę". Na pewną śmierć skazana byłaby kotka, którą uwiązano sznurkiem za szyję do torowiska, gdyby nie grupka dzieci przechodząca w pobliżu torów kolejowych. Kto chciał w ten sposób pozbawić zwierzęcia życia? Tego jeszcze nie ustalono.
Problem nasila się w wakacje. Kolejny przykład bestialstwa i bezwzględności wobec zwierząt
Niestety, okres wakacyjny obfituje w drastyczne historie dotyczące porzucania niechcianych pupili, a miejsca w schronisku oraz domów tymczasowych jest jak na lekarstwo. W tymże okresie miłość do czworonożnych członków rodziny zauważalnie słabnie, czego przykładem jest niedawny incydent mający miejsce w Biłgoraju.
W sobotę, 8 lipca grono podopiecznych Biłgorajskiego Stowarzyszenia Opieki nad Zwierzętami "Podaj Łapę" powiększyło się o kolejną kotkę. Mruczek o burym futerku został znaleziony przez dzieci, które przechodziły w pobliżu torów kolejowych, kiedy to usłyszały rozpaczliwe kocie miauczenie dochodzące z tego miejsca.
Kobieta upadła na ziemię po tym, co zobaczyła w aucie. Tych 15 minut nie wybaczy sobie do końca życiaPrzywiązali kota do torów i czekali na pociąg. Zwierzak nie przeżyłby, gdyby nie dzieci
Chcąc skłonić zwierzę do zejścia z torów przed przejazdem pociągu, zapewne wielu gwizdałoby czy próbowało przepędzić stworzenie na inne sposoby, jednakże biedna kotka nie znalazła się tam z własnej woli. Świadczy o tym sznurek, którym przywiązano ją do podłoża. Pętla na szyi uniemożliwiała jej ucieczkę. Kotka szarpała się, ale nie miała szans samodzielnie się uwolnić. Na szczęście pomoc nadeszła w porę.
- Dzieci z narażeniem własnego życia oswobodziły kotkę i natychmiast zaniosły na rączkach przerażone zwierzątko do domu, gdzie o wszystkim opowiedziały rodzicom - relacjonują biłgorajscy ratownicy zwierząt.
Uratowana kotka odbyła wizytę u weterynarza. Teraz szuka kochającego domu
Nazajutrz kotkę przetransportowano do przychodni weterynaryjnej WET-MEDICAL w Biłgoraju, gdzie pobrano jej krew do analizy oraz wykonano szereg podstawowych badań, w tym USG jamy brzusznej. Zwierzę zostało odpchlone i odrobaczona. Pomimo wcześniejszych problemów z wypróżnianiem, prawdopodobnie wskutek długotrwałego unieruchomienia, braku wody i ogromnego stresu, jaki przeżyła, nie ma powodów do niepokoju. Kotka jest zdrowa i wkrótce rozpoczną się poszukiwania opiekunów, którzy zabiorą ją do swojego domu.
- Obecnie sytuacja unormowała się po nawodnieniu organizmu, podaniu odpowiedniej karmy i odrobaczeniu. Kicia jest oswojona, lgnie do człowieka. Jest młoda. Szykujemy ją do operacji kastracji - czytamy na profilu organizacji.
Szczególne podziękowania należą się dzieciom - wspaniałym, wrażliwym młodym ludziom, którzy zapobiegli tragedii - a wyrazy uznania rodzicom odpowiedzialnym za wpojenie pociechom miłości do zwierząt od najmłodszych lat.
Wolontariusze przestrzegają przed znieczulicą i bezczynność w obliczu zwierzęcej krzywdy, "To może być Twój sąsiad lub sąsiadka"
Czy uda się znaleźć zwyrodnialca odpowiedzialnego za cierpienie burej kotki? Szanse są znikome, zważywszy na stosunkowo pospolity i niewyróżniający się wygląd zwierzęcia. Niemniej wolontariusze chcą pokazać swój sprzeciw wobec agresji i znieczulicy na przemoc. W tym celu kierują apel do internautów:
- Większość bandytów zaczyna od mordowania zwierząt, potem przychodzi kolej na ludzi. Pamiętajcie o tym zawsze i nie kryjcie zwyrodnialców, o których wiecie, że dopuszczają się czynów niedozwolonych wobec zwierząt! Nie wolno Wam milczeć! Milczenie i brak reakcji oznacza akceptację! Wtedy jesteście współodpowiedzialni za zło, które się dzieje tuż obok.
Mimo iż pobudki kierujące ludźmi, którzy chcą mieć zwierzę, są bardzo skrajne, nierzadko mające na celu spragnienie zachcianki dziecka, kreowanie własnego wizerunku na wybawcę potrzebujących czy wzbudzenie w znajomych i sąsiadach zazdrości z powodu posiadania rasowego zwierzaka, nie należy zapominać, iż opieka nad psem, kotem czy królikiem to duża odpowiedzialność. Chociaż w oczach zwierzęcia człowiek staje się całym jego światem, miłość ta nie zawsze bywa odwzajemniona, gdy na horyzoncie pojawia się długo wyczekiwany urlop.
Źródło: Biłgorajskie Stowarzyszenie Opieki Nad Zwierzętami “Podaj Łapę”