Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Koty > Drobne kociątko po zabiegu nosi kołnierz ochronny dla świnki morskiej. "Miał szczęście, że przeżył"
Lena Tomaszewska
Lena Tomaszewska 08.08.2023 14:12

Drobne kociątko po zabiegu nosi kołnierz ochronny dla świnki morskiej. "Miał szczęście, że przeżył"

Maleńki kociak miał szczęście, że przeżył
Maleńki kociak miał szczęście, że przeżył, fot. Instagram/babykittenrescue

Maleńki kociak ledwo przyszedł na świat, a los zdążył go już doświadczyć. Porzucony mruczek wałęsał się po świecie, szukając kogoś, kto go pokocha. Jego krótkie życie prawie skończyło się w szczękach drapieżnego zwierzęcia. Gdyby nie pomoc dobrych ludzi, zginąłby w męczarniach, jednak los dał mu jeszcze jedną szansę.

Jego życie ledwo się zaczęło, a miało się skończyć. Los doświadczył małego Finna

Rudy kociak o imieniu Finnegan odkąd przyszedł na świat, miał ogromnego pecha. Gdyby nie pomoc człowieka dobrej woli, zginąłby w szczękach innego zwierzęcia, krótko po tym, jak otworzył oczka.

Finn miał szczęście, że przeżył, ale nie wyszedł bez szwanku. Jego przednia prawa noga była poważnie złamana. Znalazcy zabrali go, wykonali prowizoryczną szynę i zaczęli szukać pomocy – mówi Caroline Grace, założycielka Baby Kitten Rescue. Kiedy azyl usłyszał o kociątku, niemal natychmiast zdecydował się wziąć go pod swoje skrzydła.

kotek finnegan.jpg
Finnegan trafił do azylu jako mały kociak uratowany przed drapieżnikiem, fot. Instagram/babykittenrescue
TYLE zapłacisz za świąteczną i nocną wizytę u weterynarza. Rachunek za samo wejście do gabinetu zwala z nóg

Kociątko było tak drobne, że nie było akcesoriów medycznych w jego rozmiarze. Lekarze byli kreatywni

Finn trafił do kliniki weterynaryjnej. Lekarze mieli ocenić, czy w wyniku wypadku doświadczył groźnych urazów. Niestety nie obyło się bez operacji. Kość ramienna mruczka była złamana na pół.

Mimo że Finn miał zaledwie 3,5 tygodnia i ważył 270 gramów, dr Jacobo z powodzeniem zoperował Finna i z powrotem zszył jego złamaną łapkę – opowiada Caroline.

kotek finnegan (1).jpg
Finnigan musiał przejść operację złamanej łapki, fot. Instagram/babykittenrescue
kotek finnegan (2).jpg
Finnegan od razu po operacji zaczął chodzić i bawić się, jak gdyby nigdy nic, fot. Instagram/babykittenrescue

Kociak wręcz natychmiast stanął na nogi po skomplikowanej operacji. Opiekunowie byli w szoku.

Byliśmy zdumieni, jak silny i odporny był po tej operacji. Wygoił się tak gładko i w ciągu tygodnia znów mógł używać nogi.

Ze względu na drobne rozmiary kotka, dopasowanie mu kołnierza było nie lada wyzwaniem. Weterynarz i opiekunowie musieli się wykazać kreatywnością. Nawet najmniejszy kołnierz stożkowy był większy od drobnego kociaka. Weterynarz wiedział, że musi wymyślić inne rozwiązanie. Póki jednak kolorowy kołnierz był na szyi maleństwa, służył mu głównie za poduszkę.

kotek finnegan (3).jpg
Kociak był za drobny nawet na najmniejszy kołnierz dla kotów, fot. Instagram/babykittenrescue

Ponieważ jest taki malutki, staraliśmy się znaleźć odpowiedni dla niego kołnierz. Szpital wykonał na zamówienie jego pierwszy malutki kołnierz, ale ten, który zrobili dla niego podczas ponownej kontroli, był za duży – mówi Caroline.

Kiedy ten kołnierz zawiódł, szukano innych rozwiązań. Skoro Finn był za mały na kołnierz dla kotów, dano mu... kołnierz dla świnki morskiej. Rozwiązanie działało doskonale, a kociak wyglądał w nim bardzo dystyngowanie.

kotek finnegan (4).jpg
Uroczy kociak wyglądał w nowym kołnierzu jak mała pastereczka, fot. Instagram/babykittenrescue

Finn pokazał, że nie warto było spisywać go na straty. Jako starszy kolega opiekował się innymi

Rudy kociak zawsze był pełen życia, ale po założeniu nowego kołnierza, był jeszcze bardziej żywiołowy. W końcu nic nie krępowało jego ruchów.

Finn nie pozwolił, by cokolwiek go spowolniło lub powstrzymało. Jest najsłodszym, najbardziej zabawnym i najszczęśliwszym małym kotkiem, pomimo traumy, którą przeszedł, śrub w nodze i kołnierza, który musi nosić – mówi Caroline.

Mruczek uwielbia towarzystwo innych kotów. Niedawno przedstawiono go nowemu koledze, Frankiemu. Ta dwójka od razu złapała wspólny język.

kotek finnegan (5).jpg
Finn i Frankie zostali najlepszymi przyjaciółmi, fot. Instagram/babykittenrescue

Frankie trafił do azylu ze sparaliżowanymi tylnymi łapkami. Finn jako kolega z większym doświadczeniem, pokazał mu, jak się bawić zabawkami.

To takie urocze, oglądać, jak odkrywają siebie nawzajem i nawiązują przyjaźń.

Chociaż Finn jest tak malutki, że musi nosić kołnierz dla świnki morskiej, jest ogromny duchem. Jego życie mogło się skończyć po kilku dniach, jednak przezwyciężył wszystkie przeszkody losu i nauczył się żyć pełnią życia. 

Źródło: lovemeow.com