Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Doda straciła cierpliwość do psa sąsiadów. „Cały czas wyje i nie można spać w nocy"
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 14.02.2022 01:00

Doda straciła cierpliwość do psa sąsiadów. „Cały czas wyje i nie można spać w nocy"

Dorota Rabczewska
Pawel Wodzynski/East News, instagram/dodaqueen

Dorota "Doda" Rabczewska to jedna z najpopularniejszych polskich piosenkarek, która po długiej nieobecności w mediach społecznościowych wróciła w wielkim stylu. W najnowszej relacji na Instagramie gwiazda żali się na bezsenność. Wszystkiemu winne jest nadmierne szczekanie psa mieszkającego piętro wyżej.

Doda wciąż jest jedną z najpopularniejszych piosenkarek w naszym kraju, która cieszy się niesłabnącą sympatią ze strony lojalnych fanów. Gwiazda komunikuje się z nimi za pośrednictwem social mediów, gdzie wrzuca nie tylko informacje o dokonaniach artystycznych czy kadry z sesji zdjęciowych, ale również dzieli się szczegółami z życia prywatnego.

Tym razem wokalistka opublikowała na Instagramie relację, w której narzeka na swoich sąsiadów. Przyczyną sąsiedzkiej sporu okazuje się być wyjątkowo hałaśliwy pupil.

Doda skarży się na szczekającego psa w bloku

Po długoletnich perypetiach z byłym już mężem Emilem Stępniem nadszedł czas na kolejne wyzwanie w życiu osobistym piosenkarki. Tym razem przyszła kolej na potyczki z sąsiadami, którzy pozwalają na to, by niezależnie od pory dnia czy nocy, należący do nich pies głośno szczekał i budził pozostałych mieszkańców osiedla.

Pierwsze wzmianki o problemach z lokatorami mieszkającymi w tym samym bloku pojawiły się we wrześniu 2021 roku. Wówczas Doda uskarżała się na bezsenność, która miała być spowodowana nieustannym szczekaniem i wyciem psa najbliższych sąsiadów. Niedawno zakupiony psiak miał bardzo źle znosić samotność i dawać upust nagromadzonej frustracji.

W rozmowie z redaktorem portalu pomponik.pl piosenkarka wykazała się dużą dozą wyrozumiałości i zastanawiała się, czy szczenię nie zostało przypadkiem przedwcześnie oddzielone od matki. Jednocześnie podkreśliła, że jeśli sytuacja wymknie się spod kontroli i pies dalej będzie wył, będzie zmuszona skonfrontować się z jego właścicielami.

- Szkoda mi trochę tego pieska, ale mój w*urw będzie rósł w miarę wycia. Sama go zabiorę, ale mówię Ci, daje mu miesiąc - mówiła Dorota Rabczewska.

Wszystkiemu winny brak odpowiedzialności właścicieli zwierząt

Choć od incydentu minęło blisko 5 miesięcy, a hałaśliwy szczeniak powinien przejść podstawową tresurę, sytuacja niestety nie uległa poprawie. Na InstaStories ponownie pojawiły się filmy, w których Doda żali się na odgłosy dochodzące z mieszkania, w którym zwierzak pozostał sam.

- Pamiętacie, jak mówiłam, że sąsiedzi kupili małego pieska, który cały czas wyje i nie można spać w nocy? Teraz ten pies urósł, oni wyjechali gdzieś na całą niedzielę, a on wyje coraz głośniej - powiedziała wyraźnie wycieńczona i poddenerwowana piosenkarka.

W kolejnym filmie Rabczewska podkreśla, że nie obwinia samego czworonoga, gdyż szczekanie jest wpisane w jego naturę i wynika najprawdopodobniej ze znudzenia i strachu. Zamiast tego, zastanawia się, co kieruje osobami, które kupują zwierzęta, chociaż nie mają czasu, aby się nimi odpowiednio zająć.

- Nie rozumiem, po co kupować psa do bloku, jeżeli potem całymi dniami nie ma Cię w domu. Oczywiście rozumiem, że są takie sytuacje, że trzeba tego psa zostawić, ale nie cały czas. To nie świadczy źle o zwierzaku tylko o jego właścicielach. Żeby było ciekawiej, on jest nad moją sypialnią - rozważa piosenkarka.

Jak dotąd Doda nie poinformowała, co zamierza zrobić dalej, niemniej jednak opisana przez nią sytuacja dowodzi, że właściciele psów często wykazują się skrajną nieodpowiedzialnością - nie przejmują się samopoczuciem swoich podopiecznych, czy też tym, że niepożądane zachowanie pupila przeszkadza okolicznym mieszkańców.

Opieka nad zwierzęciem wymaga troski i zaangażowania ze strony właściciela, natomiast w przypadku, gdy pies czy kot źle znosi rozłąkę z domownikami, obowiązkiem właściciela jest zapewnienie mu profesjonalnej opiekę pod swoją nieobecność. Jeśli problem hałaśliwego czworonoga powraca jak bumerang, pozostaje interwencja policji lub straży miejskiej. Wysoki mandat może okazać się jedyną skuteczną metodą zwiększenia świadomości opiekunów, a także dobrą okazją do refleksji nad obowiązkami wiążącymi się z opieką nad zwierzęciem domowym.

Źródło: pomponik.pl

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami