Do autobusu wsiada mężczyzna z dziwnym kartonem. Zawartość umiliła przejażdżkę reszcie pasażerów
Camila Muracchini jechała komunikacją miejską do pracy, kiedy zauważyła mężczyznę wsiadającego do autobusu z kartonem. Pudełko zaczęło się delikatnie poruszać, a ze środka słychać było szczekanie. Kierowca szybko zorientował się, co znajduje się w środku.
Większość z osób, które posiadają zwierzęta domowe, życzyłaby sobie, abyśmy mogli je wszędzie ze sobą zabierać. Oczywiście niekiedy nie jesteśmy w stanie tego zrobić ze względów bezpieczeństwa. Czasem jednak warto kombinować, by postawić na swoim, gdyż zasady są stworzone po to, by je łamać.
Pasażerka autobusu zobaczyła mężczyznę z kartonowym pudełkiem
Pewnego poniedziałkowego poranka Camila Muracchini jechała do pracy komunikacją miejską w São Paulo w Brazylii, kiedy zauważyła wchodzącego na pokład mężczyznę trzymającego podejrzanie wyglądające kartonowe pudło. Jak zrelacjonowała na Facebooku, nieznajomy rozglądał się nerwowo dookoła siebie i zachowywał w niepokojący sposób.
- Byłam bardzo zaniepokojona do czasu, aż zauważyłam szczeniaka w środku – opowiada Camila.
Kierowca przymknął oko na czworonożnego pasażera
Nagle piesek znajdujący się wewnątrz pudełka zaczął szczekać, co wyraźnie zmartwiło jego właściciela. Zdawał sobie sprawę z tego, że jego podopieczny powinien znajdować się w specjalnym transporterze, by nie przeszkadzał innym pasażerom. Miał jednak nadzieję, że nikt go nie zauważy.
- Był przerażony, że zostanie wyrzucony z autobusu za posiadanie ze sobą zwierzęcia. Kierowca zapytał: Czy to pies? On odpowiedział cicho: Znalazłem go porzuconego. To bezbronny szczeniak i chcę zabrać go ze sobą do domu - wspomina mieszkanka Brazylii.
Poruszony kierowca nic nie powiedział i odszedł. Stało się więc jasne, że chciał wesprzeć starania mężczyzny w sprowadzeniu szczeniaka w bezpieczne miejsce, dlatego postanowił nie podejmować działań przeciwko temu człowiekowi.
- Uświadomiwszy sobie, że nikt nie chce go wyrzucić, usiadł z pudełkiem na kolanach i kontynuował swoją podróż – napisała Muracchini.
Chociaż scena, jaka rozegrała się w autobusie, może wydawać się niczym nadzwyczajnym, to przypadkowe spotkanie utwierdziło kobietę w przekonaniu, że nie warto pielęgnować w sobie nieufności i podejrzliwości. W zamian należy spojrzeć na otaczających nas ludzi łagodniejszym okiem, gdyż wrażliwość oraz dobroć to prawdziwy symbol wysokiej wartości człowieka.
- Podczas całej podróży mężczyzna pieścił psa, a czworonóg machał ogonem, jakby znali się od lat. Dobrze, że istnieją jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie - podsumowała.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Komentator sportowy zaliczył wpadkę. Kot nieomal znokautował go na wizji
Koń terapeutyczny odwiedza schorowanego mężczyznę. Nagrano pełne wzruszeń spotkanie
Polska tiktokerka oskarżona o zoofilię. Policja odebrała 8 zwierząt w opłakanym stanie
Źródło: kochamyzwierzaki.pl