Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Inne zwierzęta > Cierpienie niedźwiedzia trwało 17 dni. Przez to, co znalazło się na jego głowie, był wycieńczony
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 29.05.2023 11:58

Cierpienie niedźwiedzia trwało 17 dni. Przez to, co znalazło się na jego głowie, był wycieńczony

niedźwiedź
facebook/Štátna ochrana prírody SR

Ratownicy z Państwowej Ochrony Przyrody Republiki Słowackiej podzielili się z internautami nagraniem z akcji, która miała miejsce w ostatnim czasie w Tatrach. Zamieszkujący góry niedźwiedź zapędził się w prawdziwą pułapkę, a jego cierpienie trwało aż 17 dni. Aż trudno uwierzyć, jak wyglądał, gdy dotarła do niego pomoc.

Okazało się, że niedźwiedź wpadł w “pułapkę”, która w lesie pojawiła się z inicjatywy ludzi. Mianowicie, jego głowa utknęła w cylindrze, w którym znajdowało się pożywienie dla dzików. Biedaczek przemierzał z nim las aż przez 17 dni.

Niedźwiedź w tarapatach w Tatrach

Z informacji udostępnionych na Facebooku Štátna ochrana prírody SR dowiadujemy się, że ekipa ratowników, która starała się pomóc niedźwiedziowi brunatnemu, szukała go przez ponad dwa tygodnie. W tym czasie zwierzę przemierzało kolejne kilometry z cylindrem na głowie.

Mieszkaniec lasu przebył z pułapką na głowie drogę z okolicy rzeki Czarny Wag w północnej Słowacji, aż do miejscowości Stratená. To tam ekipie ratunkowej udało się zakończyć jego cierpienie. Schwytano go, uśpiono, a następnie zdjęto cylinder z głowy. Jednakże niedźwiedź był mocny wycieńczony i poraniony.

Wołasz kota po imieniu? Popełniasz znaczący błąd

Przeżył tylko z jednego powodu

Jak dowiadujemy się z wpisu ratowników, niedźwiedź przeżył tylko dlatego, że nauczył się pić wodę z przedmiotem znajdującym się na jego głowie. Najprawdopodobniej, gdyby nie to, nie udałoby mu się przetrwać bez jedzenia i picia przez ponad dwa tygodnie.

Po usunięciu cylindra z głowy mieszkańca Tatr wypuszczono go na wolność. Jednakże jego przypadek to przykład na to, na jakie niebezpieczeństwo ludzie, czasem nawet nieświadomie, mogą narażać dzikie zwierzęta.

- Przypadki takie jak ten pokazują, jakie problemy i cierpienia dane urządzenie może przysporzyć dzikim zwierzętom. Dlatego zalecamy zmodyfikowanie mechanizmu blokującego, aby niedźwiedzie nie mogły go uszkodzić ani pokonać - piszą.

Cylinder nie znalazł się w lesie przez przypadek

Okazuje się, że cylindry takie jak ten, w którym utknęła głowa niedźwiedzia, to nic innego, jak pojemnik na karmę dla dzikich zwierząt, zwłaszcza dzików. Pomimo że powinny znajdować się na nich zabezpieczenia, które skutecznie uniemożliwiłyby dostanie się do niego tym drapieżnikom, niektóre są zbyt łatwe do pokonania. Zazwyczaj zbiornik mieści aż 30 litrów kukurydzy.

Na szczęście pomoc dla tego osobnika dotarła jeszcze na czas. Jednak biorąc jego dramatyczną historię za przykład, należy rozważyć stosowanie podobnych rozwiązań.

źródło: wydarzenia.interia.pl