Chory żubr wbiegł do miasta. Świadkowie płoszyli go, robiąc zdjęcia
Na ulicach Krynek zauważono żubra, który odłączył się od swojego stada. Zwierzę zachowywało się agresywnie i chaotycznie. Eksperci podjęli decyzję o eliminacji osobnika, który przypomnijmy, jest objęty ścisłą ochroną gatunkową. Znamy już przyczynę.
Do przykrego zdarzenia doszło we wtorek, 16 listopada br. Kilkunastoletnia krowa z widoczną obustronną ślepotą dodatkowo w stanie ogólnego wychudzenia i osłabienia poruszała się na oślep po ulicy Granicznej w Krynkach.
Obustronna ślepota u żubra krowy wskazywała na podejrzenie o chorobę zakaźną telazjozę, natomiast jego zachowanie wskazywało również na wściekliznę.
Zwierzę zostało uśpione
Jak czytamy na Facebooku Nadleśnictwa Krynki, już i tak fatalną sytuację pogarszali świadkowie zdarzenia. Ludzie płoszyli zwierzę, robiąc mu zdjęcia i stwarzając tym samym ogromne zagrożenie dla zdrowia oraz życia mieszkańców.
- Z uwagi na bezpieczeństwo mieszkańców miasta Krynki oraz troskę o zdrowie i kondycję wolnościowego stada żubrów bytującego na terenie Puszczy Knyszyńskiej, po uzyskaniu zezwolenia od Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska podjęto decyzję o eliminacji zwierzęcia za pomocą środków farmakologicznych - informują leśnicy.
Zabieg uśpienia zwierzęcia został wykonany przez upoważnionego lekarza weterynarii. Dokonano sekcji, która potwierdziła patologiczne zmiany w gałkach ocznych, płucach oraz worku osierdziowym. Głowę z powodu podejrzenia o wściekliznę zabezpieczył Powiatowy Inspektorat Weterynaryjny w Sokółce, natomiast reszta zwłok żubra została spryskana środkiem dezynfekującym oraz przykryte plandeką celem zapobieżenia ewentualnemu rozprzestrzenieniu się choroby zakaźnej oraz ingerencji osób nieuprawnionych, do czasu zabrania ich przez firmę utylizacyjną.
- Każda decyzja o eliminacji jest trudna, dlatego zawsze podejmują ją specjaliści, jednak w trosce o bezpieczeństwo całego stada, jest konieczna - podkreślają przedstawiciele Nadleśnictwa Krynki.
Czym jest telazjoza?
Telazjoza jest groźną i silnie inwazyjną chorobą pasożytniczą wywoływaną przez nicienie. Przenoszą ją muchy, których nie sposób wyeliminować ze środowiska. W Polsce na telazjozę chorują głównie bieszczadzkie żubry, lecz leczenie ich w stanie dzikim jest niemożliwe.
Pomimo, iż żubry jako gatunek objęte są ścisłą ochroną, Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała pozwolenie na eliminację co najwyżej 40 najbardziej chorych osobników. Jak wyjaśnia Edward Marszałek, rzecznik Lasów Państwowych w Krośnie, pasożyty w gałce z ocznej żubrów powodują ślepotę, zaburzenia ruchu, mogą nawet prowadzić do ich śmierci.
Choroba pasożytnicza powoduje ogromny ból i wycieńczenie u zwierząt i popycha je do agresywnych zachowań. Śmierć poprzedzona jest dezorientacją, strachem i frustracją, dlatego eliminacja pojedynczych osobników jest podyktowana interesem całej populacji.
O obecności nicienia mogą świadczyć następujące objawy:
-
mrużenie powiek,
-
obrzęk i przekrwienie części powiekowej spojówek,
-
zwiększona produkcję łez (z podwyższeniem wartości testu Schirmera),
-
łzawienie, a nawet łzotok,
-
świąd,
-
nadwrażliwość na światło.
Zobacz wpisy:
Źródło: Nadleśnictwo Krynki, Żubry online
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
-
Myśliwi szykują odstrzał luźno biegających psów? Leśnicy: „Nie ma takiej możliwości"
-
Internet oszalał na punkcie kotka Midasa. Wszystko dzięki jego uszom
-
17 listopada świętem czarnego kota. Czy zawsze przynosi pecha?