Chłopiec zdobył się na wzruszający gest. Każdy miłośnik zwierząt powinien brać z niego przykład
Nie bez powodu mówi się, że prawdziwie dobrego człowieka poznaje się po tym, jak traktuje bezbronnych i najbardziej potrzebujących. Idąc tym tokiem myślenia, chłopiec o imieniu Ibrahim ma złote serce. Gdy kilkulatek spotkał na swojej drodze ze szkoły bezpańskie psy, nie miał wątpliwości, co musi zrobić. Nie wiedział, że jest nagrywany z ukrycia.
To, jak kilkuletni Ibrahim z Czeczenii potraktował bezpańskie psy napotkane w drodze do domu ze szkoły, chwyciło za serca wszystkich internautów, do których dotarł filmik nagrany z ukrycia przez osobę mieszkającą w budynku obok. Jego zachowanie jest tym bardziej zaskakujące, gdyż kilkulatek był przekonany, że nikt go nie widzi. Nie ma się co dziwić, że materiał opublikowany w mediach społecznościowych zgromadził tak wiele komentarzy i reakcji.
Gest, który poruszy największych twardzieli
Ibrahim od najmłodszych lat przejawiał miłość do zwierząt. Mały mieszkaniec Groznego, stolicy Czeczenii, miał życzliwy stosunek do napotkanych na ulicy bezpańskich psów i kotów, których w tamtym regionie świata przybywa z błyskawicznym tempie wraz z pogłębianiem się problemu bezdomności zwierząt. Pewnego dnia, gdy chłopiec wracał ze szkoły do domu, na trawniku przed blokiem zobaczył dwa bezdomne psy. Nie potrzebował wielu czasu, by zauważyć, że zwierzęta są smutne i zmizerniałe. Wrażliwe na cierpienie bezbronnych istot serce podpowiedziało mu, by przystanął przy zwierzętach i obdarzył je ciepłym uściskiem.
Niewiele myśląc, chłopiec nieśmiało zbliżył się do psów, a następnie zaczął je głaskać i przytulać. Powiedział im kilka miłych słów i ruszył w dalszą drogę do szkoły. Jednak, gdy odszedł kilka kroków dalej, nagle stanął w miejscu i wrócił do nowo poznanych przyjaciół. Uznał bowiem, że to jeszcze niewystarczająca dawka czułości, na jaką zasłużyły futrzaki.
Chłopiec był przekonany, że nikt nie widzi tego, jak zachowuje się w obecności przybłęd, ale prawda okazała się zgoła inna. Jeden z mieszkańców osiedla uchwycił przypadkowy akt dobroci w wykonaniu Ibrahima ze swojego okna, a po rozpowszechnieniu nagrania w sieci mieszkająca w sąsiednim budynku Katerina rozpoznała chłopca z viralowego filmiku i dała znać jego mamie.
- To Ibrahim. Chodzi do szkoły z moją córką i pomaga jej nosić torbę. To bardzo miły chłopiec. Jesteśmy pewni, że psy się zgadzają! - wyznała przyjaciółka rodziny chłopca, cytowana przez portal "The Dodo".
Urocze, ale czy bezpieczne?
Dyskusji nie podlega fakt, że rodzice Ibrahima muszą być dumni z chwytającego za serce bezinteresownego zachowania synka, a fala zachwytu, jaka spadła na nich po rozpowszechnieniu materiału wideo w Internecie, udowadnia, że jednym prostym gestem jesteśmy w stanie wywołać uśmiech na milionie twarzy.
- Naprawdę mam nadzieję, że ktoś adoptuje te psy i da im miłość i opiekę, na którą zasługują. Brawo dla ciebie Ibrahim! - napisał jeden z użytkowników Youtube'a. Świat niewątpliwie byłby lepszym miejscem, gdyby każdy z nas okazywał zwierzętom szacunek oraz miłość, na jaką w pełni zasługują, aczkolwiek należy zastanowić się, czy na pewno podchodzenie do bezpańskich zwierząt jest rozsądnym posunięciem.
Jeśli psy rzeczywiście były bezpańskie i chłopiec ich nie znał, nie mógł przewidzieć, w jaki sposób się zachowają. Z tego powodu lepiej nie narażać się na potencjalne pogryzienie, tym bardziej w przypadku samotnie spacerującego dziecka. Jeśli wydarzyłoby się coś niepożądanego, w pobliżu nie znajdowała się żadna osoba dorosła, która mogłaby w porę zainterweniować. Nie zmienia to jednak faktu, że Ibrahimowi nie można odmówić wielkiego serca.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Dlaczego psie kupy w latach 90. były białe? Cały sekret tkwi w karmie
Niesamowite nagranie z Puszczy Wkrzańskiej. Emu uciekł z hodowli i nie daje się schwytać
Kotka bez wahania wbiega 5 razy do płonącego budynku. Została niezapomnianą bohaterką
źródło: kochamyzwierzaki.pl