Chihuahua wyczuła nowotwór. Powiadomiła właścicielkę w wymowny sposób
41-letnia Tess Robinson jest miłośniczką zwierząt i szczęśliwą opiekunką 4-letniej suczki o imieniu Lola. Kobiecie od pewnego czasu doskwierał silny ból brzucha. Gdyby nie dziwne zachowanie jej pupila, prawdopodobnie zbagatelizowałaby objawy i przypłaciłaby to życiem. Okazało się, że chorowała na nowotwór.
Jak donosi "The Sun", fryzjerka z Wielkiej Brytanii zmagała się z przewlekłym bólem pleców, któremu towarzyszyło uczucie wzdęcia. Podejrzewała, że źródłem problemu jest nietolerancja pokarmowa. Nieprzesadnie się przejmując, spokojnie czekała, aż niekomfortowe uczucie minie.
Suczka niespodziewanie wskoczyła na brzuch kobiety
Do ujawnienia faktycznej dolegliwości Tess przyczyniła się Lola. 4-letnia suczka rasy chihuahua, która została adoptowana przez kobietę za czasów szczenięcych, uporczywie się jej przyglądała. Niedługo potem niewielkich rozmiarów psinka wskoczyła na jej brzuch.
Ciężar czworonoga sprawił, że na ciele opiekunki pojawił się podejrzanie wyglądający guzek. Dopiero wówczas kobieta zdecydowała się na umówienie wizyty u specjalisty.
Testy potwierdziły najgorsze przypuszczenia. Lekarze poinformowali 41-latkę, że zachorowała na raka jajnika . Jej życie było zagrożone.
Suczka wykryła nowotwór w zaawansowanym stadium
- Byłam zdruzgotana, ale diagnoza oznaczała, że mogę zacząć terapię. Gdybym zwlekała jeszcze trochę, mogłoby być za późno. Lola uratowała mi życie - wyjaśnia właścicielka psiaka.
41-latka tłumaczy, że wciąż ma wiele rzeczy do załatwienia, dlatego zamierza się nie poddawać i walczyć do końca. Od stycznia przeszła wyczerpującą chemioterapię. W marcu zdiagnozowany guz został usunięty podczas zabiegu chirurgicznego usunięcia macicy. To nieprawdopodobne, że skok czworonożnej przyjaciółki uratował jej życie.
To nie pierwszy raz, kiedy zwierzę pomogło wykryć nowotwór u człowieka. U psów węch jest najbardziej rozwiniętym ze zmysłów. Badania pokazały, że potęga psiego nosa pozwala na wykrycie zmian zapachowych w naszym moczu bądź krwi, a nawet wskazanie chorego miejsca.
Czy Waszym zdaniem Lola świadomie ostrzegła swoją panią przed groźną chorobą?
Zobacz zdjęcia:
Źródło: The Sun, ofeminin.pl
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
-
Przerażające znalezisko we Wrocławiu. Olbrzymi ptasznik wdarł się do mieszkania
-
Panna młoda nie mogła powstrzymać łez. Druhna zaniosła umierającego psa do ołtarza
-
Rodzice nagrali pierwsze spotkanie niemowlęcia z koniem. Ich interakcja jest rozczulająca