Były kierownik schroniska z zarzutami! Potworne, co miał robić zwierzętom, psy i koty cierpiały katusze
Były policjant i kierownik schroniska dla zwierząt w Kościerzynie został oskarżony o znęcanie się nad zwierzętami. Według prokuratury to z jego winy przez niemalże dwa lata cierpieli podopieczni placówki. Lista przewinień jest długa, choć oskarżony wypiera się postawionych mu zarzutów. Jeżeli sąd uzna go za winnego, grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Kierował schroniskiem dla zwierząt przez dwa lata
Rafał J. przez niemalże dwa lata był kierownikiem schroniska dla zwierząt w Kościerzynie, znajdującego się w województwie pomorskim. Były policjant pełnił tę funkcję od stycznia 2020 roku do października 2021 roku. W tym czasie w schronisku miało dochodzić do aktów przemocy fizycznej i psychicznej wobec czworonożnych podopiecznych.
Jeszcze za czasów kadencji Rafała J. do mediów wyciekły informacje, świadczące o tym, że mężczyzna może znęcać się na podopiecznymi jednostki, którą kierował. Nigdy nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Jego słowa stoją w sprzeczności z relacjami byłych pracowników schroniska, którzy donosili o licznych nieprawidłowościach w funkcjonowaniu obiektu i niebezpieczeństwie zagrażającemu życiu i zdrowiu zwierząt. W jednym z wywiadów z “Faktem” oskarżony twierdził, iż trwa “medialna nagonka” na jego osobę.
Wyjątkowe pomysły na prezenty dla Twojego pupila. Uszczęśliwisz nie tylko jego, ale też siebieDokładałem wszelkich starań, aby schronisko funkcjonowało jak najlepiej. Dbaliśmy wszyscy, bo jeżeli ja będę przypisywał tylko sobie zasługi, to byłoby to niesprawiedliwe. Fala hejtu, jest dla mnie trudna do zrozumienia. Teraz już jestem potraktowany jak przestępca, tak jakbym został skazany. Ja nie mam nawet postawionych zarzutów - mówił przed dwoma laty.
Sprawą zajęła się prokuratura
Pomimo że Rafał J. nigdy nie przyznał się do nieetycznego traktowania zwierząt, Prokuratura Rejonowa w Sopocie skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Kościerzynie. Grażyna Wawryniuk, Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku poinformowała Polską Agencję Prasową:
Mężczyźnie zarzucono popełnienie przestępstwa znęcania się nad zwierzętami, w tym ze szczególnym okrucieństwem, m.in. poprzez straszenie, kopanie, bicie pałką typ tonfa, w tym po głowie, bicie trzonkiem od miotły oraz łopaty.
Oprócz tego Rafał J. jest podejrzany również o uniemożliwienie ciężko chorym i rannym zwierzętom pomocy weterynaryjnej. Mowa o najcięższych przypadkach — ciężko pogryzionych lub pokaleczonymi w wypadkach komunikacyjnych stworzeniach. Na podstawie zebranych dowodów ustalono, że były kierownik schroniska izolował cierpiące zwierzęta przez wiele dni, w żaden sposób nie uśmierzając ich bólu. Warto nadmienić, iż wolontariusze nadal zbierali pieniądze na ich diagnostykę i leczenie, choć uniemożliwiano im ratowanie izolowanych zwierząt.
Sąd może skazać go za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem
Były kierownik schroniska dla zwierząt w Kościerzynie jest podejrzany o łamanie prawa od stycznia 2020 roku do października 2021 roku. Rafał J. obecnie przebywa na wolności, ale pod dozorem policyjnym. Ma tymczasowy zakaz przebywania w miejscach związanych z opieką nad zwierzętami.
Jeżeli sąd uzna, że mężczyzna znęcał się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem, może skazać go na karę pięciu lat pozbawienia wolności.
Źródło: portalsamorzadowy.pl, fakt.pl