Była pewna, że na posłaniu psa leży kołtun. Wtem kłębek zaczął się poruszać, nie mogła uwierzyć czym jest
Każdy właściciel futrzastego przyjaciela musi liczyć się z tym, że nieodłącznym elementem posiadania zwierzaka są kłaczki walające się po mieszkaniu. Kłębki z sierści znajdywane pod meblami czy w posłaniu to dla wielu codzienność. Pewna kobieta, która chciała posprzątać po swoim psie, zdała sobie sprawę, że pomyliła wyczesywane futro z żywą istotą. Nie miała pojęcia, jakim cudem dzikie zwierzę znalazło się w jej mieszkaniu, ani dlaczego miało na sobie sierść jej czworonoga.
Myślała, że to jeden z wielu kłaczków z sierści jego psa
Benzo jest szczęśliwą właścicielką psa rasy welsh pembroke corgi o imieniu Sheldon. Psiak pomimo tego, że nie ma długiej sierści, każdego dnia pozostawia po sobie mnóstwo kłaczków. Dlatego sprzątanie kłębków psich włosów jest nieodłącznym elementem codzienności kobiety i nie robi na niej szczególnego wrażenia. Przynajmniej zazwyczaj.
Pewnego dnia, kiedy Benzo jak zwykle, chciała usunąć z posłania swojego pupila nadmiar kłaczków, zdała sobie sprawę z tego, że coś, co wygląda jak zlepek włosów jej czworonoga, wpatruje się w nią szeroko otwartymi oczyma. Na początku się przeraziła. Po kilku chwilach dominującą emocją została ciekawość.
Zwierzę potrzebowało pomocy
Kobieta chwilę później odkryła, że coś przypominającego kłębek włosów jej psa nie tylko ma oczy, ale również się porusza. Dopiero kiedy uważnie przyjrzała się nietypowemu znalezisku, zdała sobie sprawę z tego, z kim tak na prawdę ma do czynienia.
Benzo znalazła w swoim mieszkaniu żabę drzewną. Nie miała pojęcia, jakim sposobem ten maleńki płaz wylądował w posłaniu jej psa. Jednak była przekonana, że zwierzak potrzebuje natychmiastowej pomocy. Wiedziała, że jej mieszkanie nie jest najlepszym miejscem do życia dla żaby. Co więcej, płaz musiał odczuwać silny dyskomfort mając całe ciało pokryte psią sierścią.
W akcji ratunkowej wzięła udział cała rodzina
Kobieta na początku chciała jedynie delikatnie ściągnąć sierść przyklejoną do żabiego ciała. Niestety, okazało się, że konieczna będzie kąpiel. Benzo delikatnie wsadziła płaza do pojemniczka i obmyła go letnią wodą. Od razu zauważyła, że zwierzak porusza się znacznie swobodniej.
Przyszedł czas na wypuszczenie niespodziewanego gościa na wolność. Kobieta postanowiła wykorzystać okazję. Zaprosiła swoją małą córeczkę do uczestnictwa w tej aktywności. Zależało jej na tym, aby jej dziecko od najmłodszych lat uczyło się szacunku do żywych istot. Dziewczynka, mając taki przykład, z całą pewnością wyrośnie na ciekawego świata człowieka!
Źródło: thedodo.com
