Swiatzwierzat.pl Inne zwierzęta Atak lwa w rosyjskim cyrku. Drapieżnik powalił tresera na ziemię, życie uratowała mu żona
telegram/Kub Mash

Atak lwa w rosyjskim cyrku. Drapieżnik powalił tresera na ziemię, życie uratowała mu żona

13 stycznia 2023
Autor tekstu: Kamila Sabatowska

Praca z dzikimi zwierzętami jest niezwykle ryzykowna. Dosłownie na własnej skórze przekonał się o tym treser lwa, który zaatakował go na pokazie cyrku w Soczi. Gdyby nie błyskawiczna reakcja jego żony, widowisko mogłoby zakończyć się najgorszym scenariuszem z możliwych.

Kwestia wykorzystywania zwierząt do celów rozrywkowych, widowiskowych, filmowych czy sportowych oraz poddawania ich niehumanitarnej tresurze w ostatnim czasie rozgrzewa debatę społeczną do czerwoności. Dni zwierzęcych pokazów w cyrkach wydają się policzone, bowiem częściowe lub całkowite ograniczenia wykorzystywania zwierząt obowiązują już w 23 państwach członkowskich Unii Europejskiej. Zakazy obowiązują też m.in. w Boliwii, Kanadzie, Australii, Meksyku, Indiach czy Nowej Zelandii. Wolności od terroru nie doczekały się natomiast stworzenia przetrzymywane na terenie Rosji. Niedawno do sieci trafiły nagrania z przerażająco wyglądającego ataku lwa na swojego tresera, który miał miejsce w cyrku w Soczi. Kiedy drapieżny kot rzucił się na mężczyznę, publika zamarła. Na szczęście żona, która towarzyszyła mu w klatce z dzikimi zwierzętami, zachowała zimną krew i uratowała mu życie.

Mrożące krew w żyłach sceny na cyrkowej arenie

Aleksiej Makarenka to znany, zwłaszcza w Rosji, treser lwów . Na swoim koncie ma setki występów przed publiką, podczas których demonstruje sztuki w wykonaniu tych dzikich zwierząt. Podczas show najczęściej towarzyszy mu żona , razem z którą od lat tresują koty. Wydawałoby się, że ich wieloletnie doświadczenie sprawia, że doskonale zdają sobie sprawę z zagrożeń związanych ze szkoleniem tych nieprzewidywalnych drapieżników . Tymczasem życie w niewoli nie sprawia, że instynkt łowiecki całkowicie zanika.

Do mrożącego krew w żyłach wydarzenia doszło podczas jednego z występów w cyrku w Soczi. Na widowni zgromadzili się ludzie w różnym wieku, którzy z niecierpliwością czekali na show w wykonaniu dzikich kotów i ich treserów. Byli przekonani, że specjalistom nic nie może grozić. Jednak prawda okazała się zupełnie inna.

W sumie wraz z Aleksiejem Makarenką i jego żoną Olgą, w klatce znajdowały się trzy ogromnych rozmiarów dzikie koty. Nagle dwa z nich zaczęły ze sobą walczyć. Mężczyzna starał się je rozdzielić, a jego nieuwagę wykorzystał trzeci. Samiec rzucił się na tresera, przewrócił go na ziemię, po czym wbił mu w plecy kły oraz pazury. Na szczęście w porę zareagowała żona tresera.

Partnerka zachowała zimną krew i odpędziła lwa . Zwierzę zostawiło trenera i ostatecznie zostało wygnane z areny poprzez rzucenie w niego jednym z podestów. Gdyby nie obecność i racjonalne myślenie kobiety, aż strach pomyśleć, jak występ mógłby się zakończyć dla jej męża.

Wiwat cyrki bez tresury! Czy cyrk bez zwierząt ma sens?

Aleksiej Makarenka pokazał, jak wyglądają poniesione przez niego obrażenia po ataku lwa . Rany, które odniósł, są bardzo głębokie i przypominają precyzyjne cięcia szabli. To tylko potwierdza, że z dzikimi zwierzętami nie ma żartów i nawet osoby, które spędzają z nimi mnóstwo czasu, nie mogą mieć gwarancji, że w pewnej chwili instynkt nie zacznie górować nad godzinami spędzonymi na treningu.

Nie ulega wątpliwości, że czasy występów cyrkowych z udziałem dzikich zwierząt powinny raz na zawsze odejść do przeszłości, a wszelkie próby usprawiedliwiania tego haniebnego procederu to zwyczajne mydlenie oczu. Fakty są takie, że lwy, niedźwiedzie, szympansy, tygrysy, słonie oraz inne stworzenia trzymane w cyrkach nie są otoczone miłością i profesjonalną opieką, nie prowadzą szczęśliwego i godnego życia, a jedynie wykonują niewolniczą pracę dla ludzi.

Jak udowadnia sukces wielu zagranicznych trup cyrkowych - Circus Smirkus, Cirque du Soleil, Flying Fruit Fly Circus bądź Circus Vargas , które zrezygnowały z tego tragicznego elementu, pokazy utalentowanych akrobatów, mimów, klaunów, kaskaderów, linoskoczków czy iluzjonistów wystarczają, by porwać tłumy i stać się niezapomnianą rozrywką dla większości widzów.

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl . Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta . Bądź z nami!

Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie - Nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji. Bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy! KLIKNIJ TUTAJ .

źródło: fakt.pl; citybuzz.pl, przyjacielezwierzat.pl

Obserwuj nas w
autor
Kamila Sabatowska

Magister filologii polskiej, od kilku lat pracuje jako redaktorka. Prywatnie fanka sportu – zwłaszcza siatkówki i miłośniczka zwierząt. Szczęśliwa posiadaczka cavaliera. Chcesz się ze mną skontaktować?Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy