Animal Patrol otrzymał wezwanie do legwana w centrum Łodzi. Nie spodziewali się, co naprawdę tam zastaną
W centrum Łodzi przypadkowi przechodnie natknęli się na zahibernowanego legwana. O fakcie tym poinformowany został Animal Patrol Straży Miejskiej. Pracownicy mundurowi po przybyciu na miejsce zdarzenia byli w szoku. Nie tego się spodziewali.
Straż Miejska pomaga nie tylko ludziom
W Łodzi od 8 lat prężnie działa specjalistyczna sekcja Straży Miejskiej. Pracownicy Animal Patrolu są odpowiedzialni za przeprowadzanie interwencji z udziałem zwierząt, zarówno tych domowych jak i dzikich. Zdarza się, że pomocy potrzebują również gatunki egzotyczne. Najczęściej ciepłolubne gady oraz ptaki są narażone na niebezpieczeństwo z winy nieodpowiedzialnych opiekunów, którym zdarza się nawet porzucać je przy śmietnikach, na klatkach schodowych czy w innych miejscach publicznych. Wszystko wskazywało na to, że tak było kilka dni temu.
Wyjątkowe pomysły na prezenty dla Twojego pupila. Uszczęśliwisz nie tylko jego, ale też siebiePrzyjechali pomóc porzuconemu gadowi
Na skrzyżowaniu ulic Lirycznej i Bliskiej przypadkowi przechodnie natknęli się na dużą, zahibernowaną jaszczurkę. Uznali, że to legwan, gatunek popularnie utrzymywany przez fanów terrarystyki. Te egzotyczne jaszczurki nie mają szans na przetrwanie polskiej zimy na wolności.
O zaistniałej sytuacji zostali poinformowani pracownicy Animal Patrolu Straży Miejskiej w Łodzi. Pracownicy mundurowi niezwłocznie udali się pod wskazany adres, aby zabezpieczyć porzuconego zwierzaka, a następnie przekazać go pod profesjonalną opiekę. Nie spodziewali się tego, że to będzie interwencja, która zakończy się zupełnie inaczej, niż planowali.
Interwencja nie przebiegła tak, jak to sobie zaplanowali
Wyspecjalizowani pracownicy Straży Miejskiej w Łodzi po dokładnym przyjrzeniu się gadowi nie mogli uwierzyć własnym oczom. Okazało się, że to wcale nie był legwan. Co więcej, to nie była żaden inny gatunek egzotycznej jaszczurki. W mediach społecznościowych opublikowany został krótki, ale treściwy post na ten temat:
Na miejscu zastaliśmy tego oto gumowego jegomościa.
Komentujący nie kryli rozbawienia, ale nie zabrakło też głosów podkreślających, że pomimo pomyłki, zachowanie osób zgłaszających było wzorowe:
Brawo za reakcję… Najważniejsze, że ktoś się zainteresował i zareagował.
Źródło: facebook.com/animalpatrol.lodz