9-latek chciał pomóc dzieciom z Ukrainy. Poświęcił dla nich swoją przyjaciółkę
Kilka tygodni temu dziewięcioletni chłopiec zobaczył w telewizji głodujące dzieci z ogarniętej wojną Ukrainy. Widząc cierpienie swoich rówieśników, chłopiec wykazał się wielką wrażliwością i podjął decyzję, na którą wiele osób nie potrafiłoby się zdobyć.
Oliver Ruggeri to syn rolników, którzy prowadzą w Wielkiej Brytanii własne gospodarstwo. Rodzina chłopca specjalizuje się w chowie owiec, dlatego Oliver i jego brat Daniel od najmłodszych lat przebywali w otoczeniu zwierząt.
9-letni syn farmera przejął się losem dzieci z Ukrainy
Bracia mają na farmie kilka własnych owiec, jednakże dotychczas widzieli wyłącznie odmianę o białym umaszczeniu. Nic więc dziwnego, że chłopcy byli bardzo podekscytowani, gdy po raz pierwszy w życiu zobaczyli czarne owce.
Chcąc sprawić im przyjemność, ich ojciec, James Ruggeri, kupił synom zwierzęta rasy Blue Texel, których wełna jest ciemna. Oliver i Daniel dostali po jednej owcy, a później otrzymali w prezencie od przyjaciela rodziców barana rasy Black Beltex. Nie potrzebne było dużo czasu, nim z połączenia owiec Blue Texel i Black Beltex narodziły się jagnięta.
Chłopcy byli zachwyceni swoimi własnymi podopiecznymi i opiekowali się nimi najlepiej jak tylko potrafili. Chcąc zagwarantować im szczęśliwe życie, odchowane jagnięta pozostawały w gospodarstwie rodziny Ruggeri. Sielankowe życie na farmie zakłóciła wieść o wybuchu wojny w Ukrainie. 9-latek usłyszał o bieżącej sytuacji na lekcji w szkole, a następnie poruszył ten temat w domu podczas wspólnego oglądania wiadomości.
Chłopiec zapytał się rodziców, w jaki sposób może pomóc swoim rówieśnikom z oddalonego o tysiące kilometrów kraju. Wówczas w jego głowie narodził się pomysł, który wymagał dużej dozy dojrzałości.
- Widziałem tak wiele dzieci, które głodowały, i zdecydowałem, że chciałbym coś z tym zrobić – wspomina chłopiec w rozmowie z fwi.co.uk
Chłopiec sprzedał swoją ulubioną owcę, by pomóc ukraińskim dzieciom
Oliver uzgodnił z tatą, że sprzeda swoją owieczkę o imieniu Olivia na targu w walijskim miasteczku Welshpool. Zanim podjęto ostateczną decyzję o przyszłości zwierzęcia, ojciec chłopca upewnił się, że syn zdaje sobie sprawę z tego, z czym wiąże się sprzedaż ukochanego stworzenia.
- On naprawdę kocha swoje owce, ale był pewien, że chce to robić - powiedział James Ruggeri, nie kryjąc olbrzymiej dumy z postawy dziecka.
Zorganizowano więc aukcję, podczas której udało się zebrać 300 funtów. Jednak licytator Steve Smith zadecydował się podnieść cenę dwukrotnie, aby wesprzeć zarówno młodego rolnika, jak i ludność Ukrainy w świetle trwającego kryzysu. Po dokonaniu transakcji zapozował do zdjęcia wraz z braćmi i owieczką Olivią.
Na pytanie, kim Oliver chce być, gdy dorośnie, odpowiedź była niemal natychmiastowa - rolnikiem i hodowcą owiec. 9-latek wyznał, że spełnieniem jego marzeń będzie posiadanie stada składającego się wyłącznie z owiec rasy Badger Face Welsh Mountain.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Kupuj wygodnie i odbierz rabat na pierwsze zakupy od MiskaKarmy.pl. Kliknij!
Najlepsze karmy dla psa i kota, super promocje, bezpieczna dostawa. Sprawdź!
Niedźwiedź zapłacił najwyższą cenę za głupotę turystów. Zastrzelili go w Tatrach
Źródło: tygodnik-rolniczy.pl