Swiatzwierzat.pl Psy 4-miesięczna sunia porzucona na łaskę losu. W ocenie właścicielki miała być "złym psem"
facebook/Schronisko Na Paluchu

4-miesięczna sunia porzucona na łaskę losu. W ocenie właścicielki miała być "złym psem"

26 grudnia 2022
Autor tekstu: Kamila Sabatowska

Flora - 4-miesięczna suczka, która została porzucona na łaskę losu bez najmniejszych skrupułów - stała się podopieczną Schroniska Na Paluchu w Warszawie. Właścicielka nie chciała mieć nic wspólnego ze szczenięciem, ponieważ w jej opinii był "złym psem". Choć taki powód wydaje się absurdalny, pracownicy spotykają się z nim zatrważająco często.

4-miesięczna sunia o imieniu Flora trafiła do Schroniska Na Paluchu tuż przed Bożym Narodzeniem. Wytłumaczenie jej właścicielki, które przedstawiła, wolontariuszom od razu wydało się absurdalne. Aż serce się łamie, gdy słyszy się takie historie!

Flora trafiła do schroniska z błahego powodu

Kiedy opiekunka przyprowadziła sunię do schroniska, wyznała, że ma poważny problem, przez który posunęła się do drastycznych kroków. Mianowicie piesek miał zniszczyć fotel . Według kobiety uszkodzenie mebla wykraczało poza dopuszczalne zachowanie zwierzęcia domowego i tym samym zadecydowała o tym, że szczeniak nie może dłużej pozostać w jej domu.

Wolontariusze starali się wytłumaczyć właścicielce Flory, że taki incydent nie jest wystarczającym powodem, dla którego mogliby przyjąć zwierzaka do swojej placówki. Oczywistym jest, że prawidłowo rozwijający się pies potrzebuje ruchu, gryzienia, zabawy i uwagi właścicieli, a jeśli jego podstawowe potrzeby nie zostaną zaspokojone, wtedy może starać się zrobić to samodzielnie, w efekcie często choćby podgryza meble .

Przywiązała psa do płotu schroniska i odjechała

Kobiecie, która przyprowadziła psa do schroniska, wyraźnie nie spodobało się tłumaczenie jego pracowników, że pies nie zasługuje na to, żeby pozbawić go dachu nad głową. Kiedy na dobre odmówili przyjęcia zwierzaka, zwyczajnie przywiązała go do bramy i odjechała .

- I tak zbędny kłopot siedzi smutny i samotny na zimnym betonie, niewiele z tego rozumie i bardzo, bardzo się boi - czytamy na facebookowym profilu Schroniska na Paluchu.

Poruszeni historią Flory internauci nie mogli uwierzyć w to, co ją spotkało. Trudno się im dziwić, ponieważ z tak obojętnym sercem na psi los nie spotyka się często. Nie mają również wątpliwości, że rzekomo zniszczony fotel to wymówka, a w rzeczywistości konsekwencja poświęcenia suni niewystarczającej ilości czasu i uwagi.

Wolontariusze Schroniska na Paluchu doskonale wiedzieli, że nie ma na co czekać i rozpoczęli poszukiwania domu dla porzuconej suni. W akcję zaangażowało się wielu internautów, którzy udostępniali post z informacjami dot. 4-miejsięcznego pieska.

Co ciekawe jeden z internautów kilka dni temu zamieścił komentarz, który jasno wskazuje, że Flora trafiła już do adopcji:

- Drogie człowieki (pisownia oryginalna) , fajnie sobie pokrzyczeć na złych ludzi, ale nie to jest ważne. Wszedłem na stronę Schroniska i sprawdziłem losy Flory. Już poszła do adopcji. Sądząc po opisie poprzedniej właścicielki, mogło jej to tylko wyjść na dobre. Tym się trzeba cieszyć, a nie oglądać na złych ludzi.

Mamy wielką nadzieję, że sunia trafi do kochających opiekunów, którzy nigdy jej nie skrzywdzą. Po tym, co spotkało ją przez poprzednią właścicielkę, zasługuje na wszystko, co najlepsze!

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl . Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta . Bądź z nami!

Iberion wspiera akcję na rzecz żołnierzy z Ukrainy, zbieramy na 30 kamizelek kuloodpornych dla walczących w krytycznych obszarach. Ty również możesz pomóc, zachęcamy do dołączenia – każda złotówka ma znaczenie. KLIKNIJ TUTAJ.

źródło: wamiz.pl; facebook/Schronisko Na Paluchu

Obserwuj nas w
autor
Kamila Sabatowska

Magister filologii polskiej, od kilku lat pracuje jako redaktorka. Prywatnie fanka sportu – zwłaszcza siatkówki i miłośniczka zwierząt. Szczęśliwa posiadaczka cavaliera. Chcesz się ze mną skontaktować?Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy