Zoo w Australii tymczasowo zamknięte dla turystów. Pięć lwów uciekło ze swojej zagrody
Ogród zoologiczny w Sydney poinformował, że o nieoczekiwanym zamknięciu obiektu dla odwiedzających. Powodem był niedawny incydent z udziałem dzikich zwierząt, a mianowicie z wybiegu uciekło pięć lwów. Całej sprawie grozy dodaje fakt, że nieopodal w namiotach nocowali obozowicze.
W jednym z australijskich ogrodów zoologicznych ze swojego wybiegu wydostało się pięć lwów. Należy pamiętać, że mimo iż drapieżniki przebywają w niewoli, ich instynkty nadal pozostają nieuśpione. W razie kontaktu z ludźmi mogą stanowić realne zagrożenie.
Pięć lwów uciekło ze swojej zagrody
Za pośrednictwem mediów społecznościowych władze Taronga Zoo w Sydney poinformowały, że w środę, 2 listopada w godzinach porannych czasu lokalnego lwy sforsowały zabezpieczenia i opuściły wybie g. Uciec udało się czterem młodym i jednemu dorosłemu przedstawicielowi swojego gatunku. Pracownicy bezzwłocznie uruchomili alarm, wezwali odpowiednie służby i sprawnie przeprowadzili ewakuację zwiedzających turystów.
Opiekunom zwierząt udało się zwabić ponownie do zagrody jednego z młodszych drapieżników, a za nim podążyła reszta uciekinierów. Jednego trzeba było uśpić, lecz po przetransportowaniu do bezpiecznej strefy został wybudzony. Zwierzęta przebywały w pobliżu wybiegu, który jest odgrodzony od reszty obiektu zabezpieczeniem o wysokości 180 cm.
Po kilku godzinach zoo było ponownie otwarte na odwiedziny turystów , którzy chcieli przyjrzeć się gatunkom obecnym w placówce. To największe tego typu miejsce zlokalizowane w Sydney.
Niedaleko w namiotach spali ludzie
Jak się okazało, w niedalekiej odległości od wybiegu lwów, w namiotach spali turyści . Mianowicie obiekt ma w swojej ofercie nocleg na terenie placówki . Ich ewakuacja również przebiegła bardzo sprawnie.
- Pracownicy wbiegli do namiotu, mówiąc: wyjdź i uciekaj, zostaw swoje rzeczy - czytamy na tvn24.pl relację jednego z turystów. - Pobiegliśmy do pobliskiego budynku, gdzie nas policzono, a następnie zamknięto drzwi.
Na szczęście nikomu nic się nie stało, a lwy wróciły na swój wybieg . Ta akcja udowodniła jednak, że w zoo w Sydney bardzo dobrze działa protokół ewakuacji w razie sytuacji kryzysowej. Ustalanie okoliczności ucieczki zwierząt nadal jest w toku.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl . Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta . Bądź z nami!
-
Żadne operacje plastyczne, jest lepszy sposób. 60-latka może wyglądać na 35 lat
-
Czy kot lubi, gdy mówisz do niego jak do dziecka? Najnowsze badanie wiele wyjaśnia
źródło: tvn24.pl