Nietypowy sposób na Walentynki. Zoo nazwie karaluchy imionami byłych partnerów
Już za kilka dni Walentynki . Z tej okazji zoo El Paso powróciło do internautów z propozycją z 2019 roku, o której wówczas mówili wszyscy! Pracownicy ogrodu zoologicznego wpadli wtedy na niecodzienny pomysł, mianowicie nadania karaluchom imion byłych dziewczyn/chłopaków. W ten sposób chciano, aby każdy singiel zapomniał o przeszłości. Liczy się teraźniejszość, a nie przeszłość.
Karaluch z imieniem byłego
Akcja z 2019 roku cieszyła się tak dużą popularnością, że władze zoo postanowiły ją powtórzyć!
- Jest 1 lutego, więc wiecie, co to oznacza. To już czas, aby wysłać nam imię osoby, która Cię wkurza - twojego ex, szefa, kogoś, kto zaszedł Ci za skórę - a my nazwiemy tak karalucha. Tym razem więcej zwierząt z zoo będzie zaangażowanych w zabawę, oczywiście będą też surykatki. Wszystko opublikujemy na Facebooku w Walentynki - czytamy na stronie zoo.
Imiona byłych, wrogów czy osób, które Cię wkurzają można wysyłać do 12 lutego! Zoo nie pobiera za to żadnej opłaty. Darowizny są mile widziane, ale nie są konieczne.
Zebrane pieniądze pozostaną w ogrodzie zoologicznym i zostaną zagospodarowane na działania związane z ochroną przyrody i misją zoo. Za każde zebrane 1000 dolarów, Joe Montisano, dyrektor zoo i wybrani pracownicy zoo zjedzą po karaluchu.
- To jest zabawny sposób na pokazanie społeczności, czym się zajmujemy - mówiła w 2019 roku Sarah Borrego, koordynatorska ds. zoo dla KFDM. - Surykatki uwielbiają dostawać karaluchy jako przekąski, więc możemy zrobić to w zabawny sposób na Walentynki.
Artykuły polecane przed redakcję Świata Zwierząt:
-
Koniec zaciętej walki o życie słonicy z poznańskiego zoo. Władze ZOO przekazały smutną wiadomość
-
Jej opiekun nagle zniknął, sunia została sama zimą. 10-miesięczna Wanda pilnie potrzebuje krwi
-
Kot prezesa już oficjalnie zamieszkał w nowym domu. Kocia wioska w Sosnowcu znów się rozrosła