18-latek znęcał się nad psem za zamkniętymi drzwiami windy. Policja zabezpieczyła nagranie
W niedzielę 18-letni mieszkaniec Przymorza usłyszał zarzuty w związku ze znęcaniem się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Młody mężczyzna bez opamiętania bił i kopał psa, z którym jechał windą.
Sytuacja miała miejsce 20 września w windzie jednego z bloków na Przymorzu. Barbarzyński czyn, którego dopuścił się zaledwie 18-letni mężczyzna, wyszedł na jaw dzięki ochroniarzom budynku.
Znęcał się nad własnym psem, wszystko pod okiem kamery
W miniony piątek na komisariacie przy ulicy Obrońców Wybrzeża w Gdańsku stawili się pracownicy jednej z gdańskich firm ochroniarskich. Zgłosili, że przed kilkoma dniami w jednym z budynków mieszkalnych doszło do przestępstwa.
Podczas rutynowego przeglądu taśm z kamer natrafili na bulwersujący zapis. Monitoring znajdujący się wewnątrz windy osobowej zarejestrował moment, w którym młody mężczyzna zadawał ból swojemu zwierzęciu. - Policjanci zabezpieczyli nagranie z monitoringu. Na filmie widać, jak sprawca między innymi kopie psa, zadając ból zwierzęciu- mówi Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
18-latek może trafić za kraty nawet na 5 lat
Funkcjonariusze jeszcze tego samego dnia zatrzymali 18-latka z Gdańska podejrzewanego o brutalny czyn. Podczas czynności pokrzywdzony czworonóg został odebrany właścicielowi, a następnie przekazany pod opiekę pracowników schroniska.
Podejrzany usłyszał już zarzuty i został doprowadzony do prokuratury. Zastosowano wobec niego dozór policji oraz zakaz posiadania wszelkich zwierząt.
Za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Zobacz zdjęcie:
Źródło: policja.gov.pl
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Rozpoczął się Wielki marsz dla zwierząt w Warszawie. Uważajcie na mieście
Po 10 latach razem zostawił kota w schronisku. Serce mruczka nie wytrzymało, „Tigrou umarł z żalu"
Niesamowite ujęcia z Australii. Zaginiony dron nagrał jedyny w swoim rodzaju moment