Zleciła zabójstwo własnego psa. Życie czworonożnego przyjaciela wyceniła na 20 zł
Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim Karol Kościuk przekazał informacje w sprawie zabójstwa zwierzęcia.K obieta spacerująca w lesie na terenie gminy Przywidz (woj. pomorskie) dostrzegła martwego psa powieszonego na drzewie.
Morderstwo na zlecenie
Z treści wydanego komunikatu wynika, iż po wpłynięciu zgłoszenia pomorska Policja od razu rozpoczęła pracę nad sprawą. W pierwszej kolejności przeprowadzono wywiad środowiskowy z mieszkańcami oraz osobami, które mogły mieć wiedzę na temat tego przestępstwa.
W miejscu, gdzie znaleziony został martwy pies, policjanci wykonali oględziny, zabezpieczyli ślady oraz ciało zwierzęcia. Udało im się ustalić tożsamość sprawcy przestępstwa oraz osoby, do której należało powieszone na drzewie zwierzę .
Interwencję w tej sprawie podjęli funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Kolbudach, którzy zatrzymali dwie osoby odpowiedzialne za powieszenie psa w Przywidzu - 59-letniego mężczyznę i 52-letnią kobietę. Policjanci w trakcie dochodzenia ustalili, że właścicielka zwierzęcia zapłaciła mężczyźnie i nakłoniła go do zabicia jej psa.
DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD MATERIAŁEM WIDEO:
20 zł za zabicie psa
Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy pozwolił śledczym na przedstawienie 59-latkowi zarzutu zabicia zwierzęcia, a kobiecie podżegania do przestępstwa. Zabójstwo pupila miało być rozwiązaniem problemów osobistych i finansowych 52-latki.
- Kilkuletni pies chorował, a jego właścicielka nie posiadała pieniędzy na podjęcie leczenia zwierzęcia. W związku z tym zdecydowała się tego psa po prostu zabić. Zleciła to swojemu znajomemu, któremu w zamian, już po całym fakcie, dała 20 złotych - mówił prokurator Dunst.
Prokurator wobec kobiety i 59-latka zastosował dozór policyjny, na mężczyznę natomiast nałożono również zakaz posiadania zwierząt. W świetle obowiązujących przepisów za zabicie zwierzęcia w sposób sprzeczny z ustawą o ochronie zwierząt podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat.
-
Pilny apel leśników! Na spacerach należy patrzeć pod nogi, jest niebezpiecznie
-
USA. Kolejny incydent z udziałem psa Joe Bidena. Znów zaatakował człowieka w Białym Domu
-
W "Milionerach" padło podchwytliwe pytanie. Prawdziwi miłośnicy kotów na pewno znali odpowiedź