Zawiozła swojego psa do fryzjera. Cztery miesiące później odkryła, że doszło do poważnej pomyłki
Pewna kobieta zostawiła swojego czworonożnego pupila pod opieką fryzjera. Gdy wróciła do salonu, bez zastanowienia zabrała psa do domu. Musiały minąć cztery miesiące, żeby zorientowała się, że coś jest nie tak.
Początkowo właścicielka nie podejrzewała żadnej pomyłki. Z czasem jednak zwierzę zaczęło przejawiać agresywne zachowania i sprawiać kłopoty. W końcu prawda wyszła na jaw.
Poważna pomyłka u psiego fryzjera
Kobieta postanowiła zostawić swoją suczkę Emmę pod opieką fryzjera. W międzyczasie opuściła salon i wróciła dopiero po jakimś czasie. Jeszcze wtedy nie sądziła, że gorzko tej decyzji pożałuje.
Gdy właścicielka zabrała zwierzę do domu, zauważyła, że psina jest dziwna i zdystansowana. Była jednak pewna, że to efekt stresu po wizycie u fryzjera i problem ten szybko zniknie. Mimo to mijały kolejne dni, a Emma zachowywała się coraz bardziej niepokojąco.
- Zaczęła stawać się bardziej agresywna. Ugryzła mnie w rękę, kiedy dawałam jej jeść, albo chciała mojej uwagi, ignorowała ludzi, których znała od dawna. Nie zwracała uwagi na mojego tatę, którego uwielbiała.
Prawda wyszła na jaw po 4 miesiącach
Właścicielka nie potrafiła określić, co dzieje się z jej psem, jednak miała pewność, że coś jest nie tak. Prawda wyszła na jaw dopiero po czterech miesiącach, gdy fryzjer sam przyznał się do błędu. Jak się okazało, w ręce kobiety trafił pies o imieniu Niedźwiedź. Chociaż zwierzęta szybko wróciły do swoich prawowitych właścicieli, to niesmak pozostał na długo.
- Mam teraz z powrotem mojego psa i naprawdę trudno opisać to dziwne uczucie związane z całą sytuacją. Jestem tym wstrząśnięta — komentuje kobieta.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Pies wyciąga łapę do każdego, kto odwiedza schronisko. Nie traci nadziei, że ktoś go adoptuje
Zbrodnia, jakiej nikt się nie spodziewał. Górale zemścili się na psie sąsiadki, powód poraża
Bunt pingwinów w japońskim akwarium. Odmawiają jedzenia tańszych ryb
Źródło: webniusy.pl