Zachowanie kota pod nieobecność opiekunki zasmuciło internautów. Wszystko się nagrało
Młodziutka kotka została na 30 minut sama w domu. Po usilnych poszukiwaniach gdy nie udało jej się namierzyć ukochanej opiekunki, postanowiła dać upust swoim emocjom. Wszystko nagrała włączona kamera. Po obejrzeniu nagrania właścicielka obiecała, że już nigdy więcej nie zostawi jej samej.
Koty tęsknią za właścicielami tak jak psy
Nie tylko psy mogą odczuwać dyskomfort, gdy z ich życia nagle znika opiekun. Przyczyną lęku separacyjnego u kotów jest krótkotrwała lub stała utrata obiektu, do którego pupil jest emocjonalnie przywiązany. Sytuacja ta może pojawić się przy wyjazdach lub zmianach trybu pracy opiekuna, które zaburzają znaną zwierzakowi rutynę. Nawet drobne rzeczy, takie jak zaprzestanie wspólnych zabaw, ograniczenie spania z mruczkiem czy ignorowanie go mogą wywołać u niego objawy lęku separacyjnego.
Opiekunka uroczej kotki musiała wyjść z domu. Wiedziała, że pilna do załatwienia sprawa nie zajmie jej dłużej niż 30 minut, stąd nie martwiła się o pozostawionego w mieszkaniu pupila. To, co zrobiła kotka po jej nieobecność, złamało jej serce. Nie myślała, że związane z nią zwierzę tak mocno przeżywa rozłąkę.
Dyrektorka ZOO Poznań zatrzymana. Prokuratura stawia szereg zarzutów Jak nauczyć psa podawania łapy? Wystrzegaj się 3 błędówKotka pokazała na nagraniu co potrafi
Urocza kotka zamieszkała ze swoją opiekunką 3 miesiące temu. Mimo krótkiego czasu stworzenie mocno zżyło się z kobietą. Niemal nieustannie domaga się uwagi ze strony właścicielki.
Jest trochę rozpieszczona i leniwa, ale równie sympatyczna. Ciągle domaga się mojej uwagi - opowiada o swoim kocie kobieta.
Opiekunka postanowiła podzielić się z internautami niesamowitym nagraniem. Nigdy wcześniej nie widziała takiego zachowania u swojego mruczka. Zarejestrowane wideo koniecznie trzeba obejrzeć z dźwiękiem.
Dla kota 30 min trwało całą wieczność
Komentujący nagranie poruszeni zachowaniem zwierzaka ludzie zwrócili uwagę kobiecie, żeby sprawiła swojej samotnej kotce kociego towarzysza. Właścicielka w odpowiedzi zaskoczyła wszystkich. W domu na co dzień jest drugi mruczek. Jednak konieczna była jego wizyta u weterynarza i to pierwszy raz gdy została sama w domu.
Właścicielka podzieliła się również krótkim komentarzem na temat powrotu do domu po 30 minutach. Stęskniona, miaucząca kotka bowiem całkowicie ją zignorowała. Nie przyszła przywitać się z opiekunką jak zawsze, tylko pobiegła od razu do kociego, przybranego brata. Kocim harcom i radości nie było końca. Kobieta musi się jednak pogodzić z faktem, że wszystko wskazuje na to, że zamiast za nią, tak naprawdę tęskniła za swoim mruczącym towarzyszem.
Źródło: reddit.com/nirym