Za tęczowym mostem. Jak i gdzie godnie pochować zwierzątko domowe?
W życiu każdego właściciela przychodzi moment, kiedy trzeba się pożegnać z ukochanym towarzyszem. Opiekun może zdecydować, czy chce pochować swojego pupila na cmentarzu dla zwierząt, czy też skorzystać z usługi kremacji i zachować jego prochy. Wyjaśniamy, jak przebiega i ile kosztuje pochówek ukochanego zwierzęcia, a także czego pod żadnym pozorem nie należy robić po jego śmierci.
Śmierć zwierzątka domowego to traumatyczne przeżycie. Co zrobić, kiedy nasi podopieczni odchodzą? W praktyce okazuje się, że pochówek czworonoga nie jest niczym łatwym. Czy więc utylizacja zwłok i chowanie w zbiorowej mogile jest jedynym rozwiązaniem?
Śmierć ukochanego zwierzęcia
Mówi się, że istnieją dwa typy ludzi - Ci, dla których zwierzęta zdychają oraz Ci, którzy postrzegają je jako pełnoprawnych członków rodziny, dlatego nie wyobrażają sobie, aby używać wobec nich tak pejoratywnego określenia. Nie dziwi więc, że z myślą o tych drugich powstały cmentarze dla zwierząt.
W świetle polskiego prawa na szczęście mamy wybór, aby samodzielnie zadecydować, co stanie się z ciałem naszego przyjaciela po śmierci, a także gdzie i w jaki sposób zostanie one złożone.
Alternatywą dla utylizacji zwłok jest pochowanie zwierzęcia na specjalnej nekropolii poświęconej domowym pupilom. Pierwszy w Polsce cmentarz dla zwierząt powstał w 1991 roku w Koniku Nowym pod Warszawą. Stanowi ono miejsce zadumy, w których każdy z nas może poczuć wyjątkową aurę, pożegnać swojego zmarłego przyjaciela oraz odwiedzać go tak często, jak podpowiada mu serce. Właścicielom łatwiej pogodzić się ze stratą, mając świadomość, że ich towarzysz ma swój grób.
Oprócz cmentarza pod Warszawą, miejsca pochówku dla pupili znajdziemy też w: Gdańsku, Słupsku, Gorzowie Wielkopolskim, Bydgoszczy, Toruniu, Pile, Bytomiu, Rybniku, Halinowie, Szymanowie, Rzędzianach, Kątach Wrocławskich, Rakszawie, Ropczycach i Sicienku. Czy chcąc pochować na nich zwierzaka, musimy zarezerwować miejsce?
Ile kosztuje kremacja? Gdzie i jak zapewnić zwierzęciu godny pochówek?
Jeśli zastanawiasz się, jak pochować kota, psa czy inne zwierzątko domowe, musisz wiedzieć o kilku kluczowych formalnościach. Po pierwsze, koszt utylizacji zwierzęcia u weterynarza, to opłata rzędu 200-400 zł. Zbiorowa kremacja na własną rękę kosztuje około 300-500 zł. Najdroższą opcją i zarazem najefektowniejszą w odzyskaniu prochów podopiecznego jest kremacja indywidualna. Aby pokryć jej koszt, właściciele psów większych ras mogą być zmuszeni do wyciągnięcia z portfela nawet 1500 złotych.
Jeśli zdecydujesz się na pochowanie pupila na cmentarzu dla zwierząt, nie jesteś zobligowany do rezerwacji miejsca jeszcze za jego życia. Gdy nadejdzie pora, należy uiścić opłatę z góry na okres kilku lat, natomiast koszty pogrzebu zwierzęcia różnią się w zależności od wybranej placówki.
- Cena uzależniona jest od wagi: do 10 kg to 400 zł, powyżej 10 kg to 500 zł, a powyżej 40 kg 600 i 700 zł. Do tego dochodzą koszty pomnika, ale to już jest bardzo indywidualna kwestia. Ceny wahają się od 150 zł do nawet kilku tysięcy . Z kolei roczny koszt utrzymania pochówku, tzw. opłata pielęgnacyjna, to 100 zł - tłumaczy w rozmowie z "Dzień Dobry TVN" Dawid Wojda, syn założyciela cmentarza w Koniku Nowym. Wśród cmentarnych alejek możemy podziwiać pomniki w najróżniejszych kształtach - serc, zwierząt, ich ulubionych zabawek czy przysmaków. Kwestia dekorowania nagrobków zależy już od opiekuna. Miejsce wiecznego spoczynku nierzadko zdobią zdjęcia pochowanych stworzeń, co poniektórzy stawiają przy nagrobkach symboliczne ozdoby w postaci trzepoczących na wietrze kolorowych wiatraczków, piłeczek, misek czy obróżek po zmarłym przyjacielu.
Dlaczego nie można pochować zwierzęcia na podwórku?
Jeszcze przed kilkunastoma latami powszechne było grzebanie zwierząt na podwórkach, działkach ROD, w lesie i innych miejscach, które nie są do tego przeznaczone. Zgodnie z prawem obecnie takie postępowanie grozi mandatem w wysokości nawet 5000 złotych. Co gorsza, zakopanego zwierzaka i tak trzeba ekshumować.
Zakaz grzebania zwłok "na własną rękę" nie dotyczy wyłącznie psów, ale też wszystkich innych zwierząt - począwszy od kotów, a kończąc na chomikach. Jaki jest tego powód? Chodzi przede wszystkim o zagrożenie epidemiologiczne, jakie stwarzają martwe zwierzęta oraz szkodliwość dla środowiska. Problem dotyczy przede wszystkim zwierząt, które zmarły z przyczyn naturalnych np. za skutek chorób zakaźnych.
Źródło: materiały własne, zooart.com, dzień dobry TVN
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
-
Szczeniak został odrzucony przez matkę. Para kotów pokochała go jak własne potomstwo
-
Mały buldog francuski poskarżył się na kota. Internauci zachwyceni, „Mogę go przytulić?"
-
Czy znajdziesz na obrazku dwa koty? Tylko nielicznym się to udaje