Wyprowadził się z mieszkania, zostawiając żyjące tam zwierzęta na śmierć
Aktywiści prozwierzęcy otrzymali nietypowe zgłoszenie od mieszkańca Tarnowa. Lokatorzy, którzy wcześniej wynajmowali od niego mieszkanie, wyprowadzili się. Nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie fakt, iż należące do nich zwierzęta pozostawiono na pastwę losu. Niestety, nie wszystkie z nich udało się uratować.
W trakcie oględzin wynajmowanego lokum właściciel mieszkania dostrzegł, że terrarium ustawione na wysokiej szafie nie jest puste. W środku klatki wciąż znajdowały się dwa gekony i agama brodata.
Gady pozostały bez opieki
Wstrząśnięty tym widokiem właściciel natychmiast zadzwonił do OTOZ Animals – Inspektorat w Tarnowie. Wolontariusze nie odmówili mu pomocy i podjęli interwencję.
- Ich stan ogólny był zły. Były znaczne wychudzone, odwodnione i wychłodzone. Zwierzęta zostały po prostu porzucone – opowiada Dorota Lewicka z OTOZ Animals Inspektorat w Tarnowie w rozmowie z "Dziennikiem Polskim".
Przedstawiciele tarnowskiego oddziału OTOZ zabezpieczyli zwierzęta i otoczyli uratowane gady specjalistyczną opieką. Niestety zważając na fakt, iż nie wiadomo, ile czasu gekony były pozostawione same sobie, byli przygotowali na najgorsze.
- Robiliśmy co mogliśmy, żeby im pomóc, ale jeden z gekonów już był w stanie agonalnym, nie reagował na bodźce i nie udało się go uratować - dodaje.
Wszystko zmierza ku lepszemu
Jak informuje "Dziennik Polski", podczas sekcji zwłok wyszło, że gekon miał złamaną szczękę. Jeśli zaś chodzi o badania agamy brodatej, to ujawniono, że cierpi ona na zapalenie płuc.
Na szczęście wolontariusze pozostają w stałym kontakcie ze specjalistami z zakresu hodowli gadów. Trzymamy kciuki, by gady szybko zostały adoptowane przez odpowiedzialnych właścicieli.
To pierwszy przypadek, kiedy tarnowski oddział OTOZ Animals udzielił pomocy gadzim stworzeniom. Dotąd ich podopiecznymi były wyłącznie psy, koty, ptaki, a także dzikie zwierzęta objęte ochroną gatunkową.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: dziennikpolski24.pl
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
-
Kotek codziennie czeka przy krawężniku. Pragnie, by ktoś dał mu tylko szansę
-
Zwierzak uwięziony pod maską. Uratowała go kartka za przednią szybą
-
Toksyczna roślina zagrożeniem dla domowych pupili. Na co trzeba uważać?