Suczka potrafiła spać wyłącznie na stojąco. Powód jej zachowania przyprawił wolontariuszy o łzy
Wolontariusze z amerykańskiej organizacji na rzecz ratowania i pomocy potrzebującym zwierzętom podzielili się ze światem historią 3-letniej suczki o imieniu Harriet. Zwierzę przeżyło w swoim stosunkowo krótkim życiu prawdziwą tragedię, z której mało kto zdawał sobie sprawę, dopóki nie zobaczył, w jakiej pozycji śpi.
Wolontariusze uratowali psy przed przerobieniem na mięso
Suczka nazwana przez aktywistów Harriet pochodziła z farmy mięsnej zlokalizowanej w mieście Wonju w Korei Południowej. Tak, jak w przypadku dwustu innych czworonogów pochodzących z tamtego miejsca, była hodowana tylko po to, aby ostatecznie skończyć na czyimś talerzu.
Skrzywdzona suczka nie znała takich uczuć, jak troska, miłość czy sympatia. Była przyzwyczajona do rzeczywistości panującą na farmie, gdzie pracownicy postrzegali jej gatunek jako tani produkt, którego życie nie miało najmniejszej wartości.
Dzięki wytrwałej pracy i staraniom aktywistów z różnych części świata wszystkie zwierzaki przetrzymywane na koreańskiej farmie zostały przetransportowane do Stanów Zjednoczonych, Kanady oraz Wielkiej Brytanii. Obarczone niewyobrażalną traumą próbowały nauczyć się życia na nowo.
Takim oto sposobem Harriet wraz z czternastoma towarzyszami niedoli trafiła do schroniska na Florydzie. Nie musiała dłużej przebywać w klaustrofobicznej klatce w otoczeniu umierających z wycieńczenia psów. Dostała od losu szansę na nowe, lepsze życie.
Harriet nie potrafiła spać na leżąco
Pierwsze dni w amerykańskim schronisku były dla suczki wielkim wyzwaniem. Potrzebowała czasu, aby oswoić się z myślą, że nikt więcej nie będzie o niej myślał w kategoriach jedzenia. Pracownicy starali się otoczyć ją troską, aby mogła w spokoju dojść do siebie po traumatycznych przeżyciach.
Pewnego razu aktywiści zauważyli, że suczka miewa problemy z zasypianiem. Nie kładła się na posłaniu tak, jak robiły to inne zwierzęta. Ku zaskoczeniu wszystkich za każdym razem, gdy szykowała się do drzemki, siadała ze spuszczoną głową i odpływała do krainy snów w pozycji siedzącej.
Zaniepokojeni miłośnicy zwierząt poddali ją obserwacji, myśląc, że to jedynie stan przejściowy. Początkowo zakładali, że to oznaka, iż suczka pozostaje w ciągłej gotowości do ucieczki. Prawda była jednak zupełnie inna.
Źródłem jej niespotykanego zachowania były skandaliczne warunki, w jakich przyszło jej dotąd żyć. Gdy przebywała w Korei, mieszkała w klatce wypełnionej po brzegi innymi psami przeznaczonymi do zjedzenia. Harriet nigdy nie mogła sobie pozwolić na takie luksusy, jak wygodne posłanie. Z przyzwyczaiła myślała, że jeśli tylko chce, chociaż na chwilę zapomnieć o straszliwej rzeczywiści, może jedynie smutno zwiesić łebek i zmusić się do snu w niewygodnej pozycji.
Pracownikom schroniska o mało nie pękło serce na widok doświadczonej przez życie suczki, dlatego opublikowali w sieci nagranie, na którym widać jak śpi. Jego celem było zwrócenie uwagi społeczeństwa na problem hodowli zwierząt w nieodpowiednich warunkach oraz piętno, jakie odciska to na psychice naszych braci mniejszych.
Zobacz wideo:
źródło: podaj.to