Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Skandaliczne zachowanie właściciela psa, internauci pomagają w leczeniu
Emil Hoff
Emil Hoff 24.03.2022 18:58

Skandaliczne zachowanie właściciela psa, internauci pomagają w leczeniu

Biedny Masti
zrzutka.pl/rcpebc

Młodemu małżeństwu z Wodzisławia szczekanie labradora zakłócało sen. Wpadli na "genialny" pomysł, jak poradzić sobie z psim szczekaniem. Trudno uwierzyć, by rozumni ludzie byli zdolni do czegoś takiego.

Co zrobić, gdy pies za głośno szczeka? Sprawdzić, co mu dolega? Zabrać do weterynarza lub behawiorysty? Młode małżeństwo z Wodzisławia znalazło prostszy sposób. Wystarczy zakleić psu pysk taśmą klejącą!

Miał nie biegać i nie szczekać

O tej bulwersującej sprawie pisaliśmy przed kilkoma dniami. Pojawiły się nowe fakty i możliwość udzielenia pomocy labradorowi imieniem Masti.

Sprawa odbiła się szerokim echem w mediach. Policja interweniowała po zawiadomieniu przez sąsiadów. Funkcjonariusze znaleźli rocznego labradora, uwiązanego na zbyt krótkiej smyczy. Co gorsza, zwierzę miało pysk zaklejony taśmą klejącą. Był upał.

Patryk Błasik, rzecznik wodzisławskiej policji, tłumaczy, że właściciel psa chciał się wyspać, a szczekanie pupila przeszkadzało mu w tym. Zrobił więc to, co wydało mu się oczywiste - wziął taśmę i zakleił psu pysk. Umieścił go też w ciasnym boksie i uwiązał na krótkiej lince, by zwierzę nie biegało po posesji.

Labrador został przez policjantów uwolniony i odebrany właścicielom. Teraz znajduje się pod opieką organizacji Pogotowie Dla Zwierząt. Dogląda go Grzegorz Bielawski.

- Pies nie poci się przez skórę, jak ludzie - tłumaczy Bielawski. - Do regulacji temperatury używa języka. Jeśli zaklei mu się pysk, zwierzę może się przegrzać lub udusić.

Pies nie musi oddychać?

Trudno uwierzyć, że małżeństwo z Wodzisławia było zdolne do zaklejenia pyska swojemu psu. Młodzi ludzie powinni chyba wiedzieć, że pies też jest żywym stworzeniem i musi oddychać. Na psie szczekanie są sposoby, ale taśma klejąca to nie żadne rozwiązanie. Co gorsza, uwiązanie psa na zbyt krótkiej smyczy ogranicza mu swobodę ruchu i dodatkowo dusi. Nie trzeba być po weterynarii, żeby to wiedzieć.

Labrador nie miał dotąd oficjalnego imienia, bo właściciele nie chcieli go zdradzić policji ani nowym opiekunom. Zwierzę trafiło jednak do nowej właścicielki, która nazwała psa Masti, i jest pod opieką fachowców.

Widać jednak, że okrutne traktowanie przez byłych właścicieli odcisnęło na Mastim swoje piętno.

- Labrador miał gorączkę, bo nie mógł się chłodzić. Widać jednak, że stres go zmienił. Pies boi się taśmy klejącej i ucieka na jej widok - opowiada Grzegorz Bielawski.

Złożono zawiadomienie o przestępstwie

Trudno dziwić się Mastiemu, że traumatyczne przeżycia zmieniły go, być może na zawsze. Dziwi jedynie zachowanie jego byłych właścicieli. Pogotowie dla Zwierząt już złożyło zawiadomienie o popełnieniu przez nich przestępstwa. Obecnie policja prowadzi śledztwo i przesłuchuje świadków.

Miejmy nadzieję, że labrador dojdzie do siebie i zapomni o traumie, a jego właścicieli spotka kara. Oby więcej osób nie wpadało na podobne pomysły. Pies musi oddychać i mieć swobodę ruchu - tyle każdy musi wiedzieć. Trzeba też pamiętać, że zwierzę to nie zabawka, tylko żywa istota i odpowiedzialność na wiele lat. Kto nie jest gotów opiekować się żywym stworzeniem, nie powinien brać żadnego do domu.

Trwa zbiórka funduszy na leczenie Mastiego

Uwaga! Nowa właścicielka biednego labradora, Mastiego, prosi o pomoc w zbieraniu funduszy na leczenie psa. Każda kwota ma znaczenie. Internauci mogą pomóc, biorąc udział w zbiórce online - wystarczy kliknąć tutaj.

Obejrzyj zdjęcia w poście na Facebooku:

Źródło: TVN 24, Facebook

Tagi: Labrador TVN Pies