Swiatzwierzat.pl Inne zwierzęta "Wilk morski" wyłowiony z kanału w Łebie. "Dzięki obroży dowiemy się jakie są jego dalsze losy"
twitter/Sebastian Kluska

"Wilk morski" wyłowiony z kanału w Łebie. "Dzięki obroży dowiemy się jakie są jego dalsze losy"

25 października 2022
Autor tekstu: Kamila Sabatowska

Załoga jachtu M/S Sylviana wypływała w morze, gdy nieoczekiwania dostrzegła stworzenie, które znalazło się w śmiertelnej pułapce. W kanale w Łebie tonął wycieńczony wilk. Żeglarze nie potrzebowali wiele czasu, aby rozpocząć akcję ratunkową oraz poinformować odpowiednie służby.

Czy dotychczas określenie " wilk morski" przypisywaliście wyłącznie doświadczonym marynarzom bądź kojarzyliście je w kontekście powieści o wyprawie morskiej autorstwa Jacka Londona? Historia, jaka w ostatnich dniach miała miejsce w Łebie, pokazuje, że znaczenie tego tytułu może być wprost dosłowne.

Wilk znaleziony w kanale w Łebie

22 października żeglarze z jachtu Sylviana, który wypływał w morze w okolicach portu w Łebie zauważyli coś, co w pierwszej chwili wydawało im się wprost niedorzeczne. Ich oczom ukazał się unoszący na wodzie resztkami sił wilk . Warunki panujące w kanale doprowadziły drapieżnika do skrajnego wyczerpania. Zaniepokojeni jego stanem, żeglarze bez namysłu podjęli akcję ratunkową.

Dzięki niezwłocznej reakcji świadków, topiącego się wilka udało się wyciągnąć żywego na brzeg . Na zlecenie weterynarza, który miał uczestniczyć w akcji, przewieziono go do Słowińskiego Parku Narodowego, gdzie określony został jego stan.

- Załoga jachtu zatrzymała się i rzuciła liny, którymi udało się chwycić wilka i przekazać na brzeg. Był tak wycieńczony, że nie walczył, nie był agresywny, tylko po prostu położył się. Wilk został okryty folią nrc, której używa się dla osób poszkodowanych i kocem – relacjonował dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, cytowany przez "Dziennik Bałtycki".

Wilk wrócił na łono natury

O całej sprawie zrobiło się głośno po udostępnieniu zdjęć w mediach społecznościowych. Okazuje się, że losami wilka bardzo przejęli się użytkownicy sieci. Sebastian Kluska, dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa przekazał zainteresowanym internautom szczegóły dotyczące uratowanego stworzenia.

- Wczorajszy post o "wilku morskim" zrobił duże poruszenie. Były wątpliwości czy żywy, czy przeżyje. Otóż szczęśliwie zakończenie. Basior dziś cały i zdrowy został wypuszczony do Słowińskego Parku Narodowego. Podziękowania? Lek. Wet. Jacek Woronowicz postawił go na nogi – czytamy na jego profilu.

Kluska dodał, iż wcześniej zdarzały się wypadki z udziałem jeleni oraz saren, które wpadły do wody, jednak zobaczenie wilka w Łebie, a co dopiero pływającego w kanale portowym, to prawdziwa rzadkość. Przypuszcza się, że mógł znaleźć się w nim w wyniku pościgu za dziką zwierzyną albo w ferworze walki z innym zwierzęciem.

Ostatecznie żartobliwie nazywany przez żeglarzy "wilk morski" powrócił na łono natury i teraz przebywa na terenie Słowińskiego Parku Narodowego . Dzięki założonej obroży telemetrycznej eksperci będą w stanie śledzić jego dalsze poczynania.

- Oby trzymał się z daleka od wody, ten wilk morski – żartuje jedna z internautek pod postem Sebastiana Kluski.

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl . Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta . Bądź z nami!

źródło: dziennikbaltycki.pl; twitter/Sebastian Kluska

Obserwuj nas w
autor
Kamila Sabatowska

Magister filologii polskiej, od kilku lat pracuje jako redaktorka. Prywatnie fanka sportu – zwłaszcza siatkówki i miłośniczka zwierząt. Szczęśliwa posiadaczka cavaliera. Chcesz się ze mną skontaktować?Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy