Wilimowo: pracownicy chcieli oswoić dzikie zwierzę, teraz mają poważny problem
W jednym z zakładów pracy w Wilimowie pod Olsztynem doszło do niecodziennych zdarzeń. Zaczęło się jak sielanka, a skończyło jak dreszczowiec. Wszystko przez to, że pracownicy chcieli zaprzyjaźnić się z dzikim zwierzęciem.
Któregoś dnia jeden z pracowników zobaczył, że do parkingu przed firmą zbliżył się lis. Podszedł wyjątkowo blisko, ale jednocześnie widać było, że jest czujny i nieufny, a więc raczej nie był wściekły.
Nieformalna maskotka firmy
Miał za to wiele uroku - puchatą kitkę, sterczące uszy, mądre spojrzenie. Lisek szybko pobił serca pracowników. To był dla niego świetny interes. Ludzie zaczęli dokarmiać liska, rzucając mu przeróżne kąski.
Rudzielec stał się rodzajem nieformalnej firmowej maskotki, a pracownicy cieszyli się, że udało im się spoufalić z dzikim zwierzęciem.
Jedna osoba już została pogryziona
Okazało się, że jednak nie do końca się udało. Nie wyrzyscy pracownicy przychodzili do pracy z gotowym kąskiem dla lisa. To zaczęło lisa denerwować. W końcu zwierzę rzuciło się na jedną z pracownic i ugryzło ją.
Idylla w jednej chwili zmieniła się w koszmar. Pracownicy zrozumieli, że za drzwiami budynku czeka żarłoczny lis, gotów gryźć tych, którzy nie wkupią się w jego łaski smacznym kąskiem.
Straż Miejska szykuje się do akcji
Zadzwoniono po weterynarzy, straż miejską, a nawet wyprawiono delegację do starostwa powiatowego ze skargą, że lis utrudnia funkcjonowanie zakładu pracy.
Kamil Sulikowski, rzecznik Straży Miejskiej w Olsztynie, potwierdził, że strażnicy szykują się do akcji odłowienia niesfornego lisa.
Przypadek z Wilimowa może nas nauczyć, że próby amatorskiego oswajania dzikich zwierząt mogą prowadzić do poważnych kłopotów. Zwykłe przekupstwo nie zmieni natury lisa, a to, że ma puchatą kitę i sterczące uszy nie oznacza jeszcze, że zwierzę to maskotka, która myśli tylko o tym, by przytulić się do człowieka.
Źródło: Wyborcza Olsztyn
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
-
Obrońcy zwierząt wyrwali psa z rąk oprawców. Pod ich opieką Feniks przeszedł metamorfozę
-
Zniknięcie kota Forbesa złamało im serca. Po 10 latach spotkali się znowu