Weterynarz nie kryje zdziwienia, gdy dowiaduje się o nietypowym talencie psa. Trudno uwierzyć, co potrafi
Katie to maleńka suczka, która nauczyła się wyjątkowej sztuczki. Psinka jako szczenię przypadkiem odkryła, że potrafi zapanować nad elektrostatyką. Z nietypowej umiejętności korzysta każdego dnia od pięciu lat. Właściciele czworonoga postanowili skonsultować to z lekarzem weterynarii. Obawiali się, że może mieć to związek z jakąś poważną chorobą. Specjalista przyznał, że nigdy nie miał z podobnym przypadkiem do czynienia. Pomimo tego, szybko postawił diagnozę.
Pies przez przypadek poraził swoją opiekunkę prądem
Michelle jest właścicielką uroczej psinki o imieniu Katie. Ta przyjazna suczka, pewnego dnia zupełnym przypadkiem odkryła, że jest w stanie panować na pewnym zjawiskiem fizycznym. Dzięki szalonemu tarzaniu się w dywanie naelektryzowała swoje ciało. Kiedy po zabawie podeszła do swojej opiekunki, i dotknęła ją mokrym noskiem, dosłownie poraziła Michelle.
Czworonóg na początku był bardzo zdziwiony tym, co się stało. Z kolei jego opiekunka nie przywiązała dużej uwagi do tego “incydentu”. Była przekonana, że to jednorazowy wybryk pupilki, spowodowany przez zbieg okoliczności. Nie sądziła, jak bardzo się myliła.
Wyjątkowe pomysły na prezenty dla Twojego pupila. Uszczęśliwisz nie tylko jego, ale też siebiePies zrozumiał jak działa elektrostatyczność
Szybko na jaw wyszło, że Katie bardzo spodobało się “panowanie na prądem”. Co więcej, suczka rozumiała, co musi zrobić, aby naładować swoje ciało, żeby później ładunek elektryczny przenieść na innych domowników. Regularnie ocierała się o legowisko, dywan lub kanapę po to, aby po chwili dotknąć człowieka lub jakiegoś metalu. Nietypowe uczucie i odgłos towarzyszący wyładowaniom dawał jej ogromną radość. Katie zaczęła mieć obsesję na punkcie elektryczności. Jej opiekunka w wywiadzie dla The Dodo opowiedziała:
“Strzały" stały się na tyle silne, że przed dotknięciem człowieka słychać było trzaski w futrze Katie. Szybko stało się oczywiste, że robi to celowo.
Wielbicielka elektryczności wylądowała w gabinecie weterynaryjnym
Odkąd suczka odkryła swój nietypowy talent, naładowywała się wielokrotnie w ciągu dnia. Jej ulubioną zabawą było zaczepianie domowników impulsem elektrycznym. Michelle zastanawiała się, czy tego typu zapędy nie są objawem jakiejś choroby. Nigdy nie słyszała o tym, aby psy interesowały się impulsami elektrycznymi. Dlatego postanowiła skonsultować to z lekarzem weterynarii. Kiedy opowiedziała specjaliście, z jakim problemem do niego przyszła, nie ukrywał on szoku. Przyznał, że nigdy wcześniej nie spotkał się z chociażby trochę podobnym przypadkiem. Na szczęście, weterynarz po zbadaniu Katie rozwiał obawy jej właścicielki. Suczka była okazem zdrowia. Po prostu miała nietypowe hobby. Warto dodać, że przez swoje zapędy czworonóg zniszczył już laptopa i czytnik e-booków. Opiekunowie Katie wiedzą już, że muszą chować przed nią sprzęt elektroniczny. Nie zamierzają zniechęcać swojej pupilki do zabawy elektrostatycznością. Po prostu nauczyli się z tym żyć.
Źródło: thedodo.com