Walczą o życie malca "pogardzonego przez człowieka". Gdy go znaleźli, zlatywały się już muchy, by złożyć jaja
Kilka dni temu na terenie województwa dolnośląskiego, w okolicach Mokrego Dworu znaleziono młodego jenota. Zwierzę było zbyt młode na to, by mieć szansę na przeżycie bez opieki matki lub wsparcia człowieka. Niestety, ten gatunek w naszym kraju nie ma zbyt wielu praw. Jenot jest traktowany jako gatunek inwazyjny, któremu nie należy pomagać, a wręcz przeciwnie - prowadzi się liczne akcje mające na celu wytępienie dziko żyjących osobników. Na szczęście, ten malec trafił w ręce ludzi, dla których każde życie jest cenne.
Osesek jenota był w bardzo ciężkim stanie
Maleństwo znaleziono w krzakach. Jego matce albo coś musiało się stać, albo została bardzo spłoszona i nie miała odwagi wrócić po swoje dziecko.
Na szczęście osesek w porę trafił pod opiekę Ekostraży. Przedstawiciele tej organizacji każde zwierzę traktują jednakowo, bez względu na to, do jakiego gatunku należy.
Młody jenot ma najwyżej kilkanaście dni. Tak młody osobnik potrzebuje stałego kontaktu z matką, która zapewnia mu wartościowe posiłki oraz ciepło. Brak zaspokojenia tych podstawowych potrzeb sprawił, że życie oseska zostało poważnie zagrożone.
Przy pływających po rzece workach unosił się charakterystyczny zapach. Dokonali makabrycznego odkryciaJenoty są w Polsce z winy człowieka
Jenot, to gatunek, który naturalnie występuje w północno-wschodniej Azji. Zwierzęta te zostały sprowadzone do Europy w XIX wieku w celu ich hodowli na futra.
Zdarzało się, że niektóre osobniki uciekały na wolność. Zapewne bywali też hodowcy, którzy celowo wypuszczali do środowiska naturalnego osobniki, które nie miały wartości handlowej.
Jenoty potrafią szybko przystosować się do nowych warunków. Dlatego te, które trafiły na wolność, szybko stworzyły stabilną, dziką populację rozmnażającą się na terenie Polski.
Za pojawienie się tego gatunku inwazyjnego odpowiedzialni są właściciele zwierząt, którzy specjalizowali się w hodowli zwierząt na futra.
Gatunki inwazyjne są zagrożeniem dla bioróżnorodności
Jenoty są realnym zagrożeniem dla bioróżnorodności. To drapieżniki, które czynią duże szkody, między innymi wśród lęgów ptaków.
Te ssaki nigdy nie powinny znaleźć się na terenie Polski. Konieczne jest przeprowadzanie działań mających na celu ograniczenie ich rozprzestrzeniania się. Nie oznacza to jednak, że wszelkie akcje związane z ochroną jednych gatunków, powinny być obarczone cierpieniem innych zwierząt.
Wszelkie działania muszą uwzględniać dobro wszystkich zwierząt, również tych określanym mianem inwazyjnych. To człowiek sprowadził jenoty do Europy, więc człowiek powinien być odpowiedzialny za zorganizowanie pomocy zdziczałym osobnikom odłowionym ze środowiska naturalnego.
Źródło: facebook.com/EKOSTRAZ