Uciekał przed policją na koniu. Szczęście opuściło go przy pierwszym zakręcie
Nie warto uciekać przed policją, choć można to zrobić w wielkim stylu. Pomysłowością wykazał się mieszkaniec Międzychodu. Z powodu odebrania mu prawa jazdy za prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu postanowił podróżować konno. Niestety nie wyciągnął wniosków ze swojego poprzedniego postępowania. Mając 1,5 promila alkoholu we krwi, uciekał przed ścigającą go policją na swoim wierzchowcu.
Mężczyzna zamienił samochód na konia. Pędził, aż się za nim kurzyło
Jazda po alkoholu, rozumiana jako prowadzenie pojazdu mechanicznego po spożyciu alkoholu, jest poważnym wykroczeniem lub przestępstwem, w zależności od stężenia alkoholu we krwi kierowcy. Co jednak w przypadku gdy zamiast pojazdu kierowca wybierze zwierzę? Oczywiście jazda konna po drogach publicznych jest dozwolona, obowiązują jednak pewne zasady.
Na początku marca mundurowi z Międzychodu otrzymali zgłoszenie, że po lokalnych drogach pędzi jeździec na koniu. Kiedy podjechali na miejsce zgłoszenia, okazało się, że ulicami miasta podróżuje nietrzeźwy dżokej. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli. Policjanci byli zmuszeni rozpocząć pościg za popędzanym wierzchowcem.
Dyrektorka ZOO Poznań zatrzymana. Prokuratura stawia szereg zarzutów Jak nauczyć psa podawania łapy? Wystrzegaj się 3 błędówKoń zrzucił jeźdźca ze swojego grzbietu
W trakcie intensywnego pościgu mężczyzna wylądował w polu nieopodal swojej posesji. Niezadowolone tempem przejażdżki zwierzę najwidoczniej miało już dość i zrzuciło ambitnego jeźdźca ze swojego grzbietu.
Po zatrzymaniu przez policjantów okazało się, że uciekający mężczyzna miał w wydychanym powietrzu 1,5 promila alkoholu. Można więc mówić o cudzie, że tyle czasu udało mu się prowadzić wierzchowca i nie spaść z jego grzbietu na środku drogi. Na mężczyznę nałożono mandaty karne o łącznej wysokości 3500 złotych. Policjanci postanowili zamieścić w sieci nagranie z pościgu:
Czy można jeździć konno po drodze?
Możliwość jazdy konnej po drogach wynika z zapisów Kodeksu drogowego. Zgodnie z art. 35 jazda wierzchem powinna odbywać się po drodze przeznaczonej do pędzenia zwierząt. Jeśli natomiast nie ma takiej drogi, jazda wierzchem może odbywać się po poboczu, a jeśli brak pobocza – po jezdni. Osoba jadąca wierzchem jest w świetle przepisów kierującym i zastosowanie wobec niej mają przepisy o ruchu drogowym. Prowadzenie pod wpływem alkoholu jest więc bezwzględnie zakazane. Z przepisów wynika również fakt, że:
- do jazdy wierzchem może być używane tylko zwierzę niepłochliwe, odpowiednio sprawne fizyczne i dające sobą kierować,
- kierujący ma obowiązek utrzymywać zwierzę w takim stanie, aby mógł nad nim panować.
Dodatkowo przepisy zaznaczają, że nie wolno poruszać się wierzchowcem:
- bez uzdy,
- obok innego uczestnika ruchu jezdni,
- po drogach z zakazem,
- po drodze o nawierzchni twardej w przypadku niedostatecznej widoczności,
- po drodze o nawierzchni twardej osobie w wieku poniżej 17 lat.
Źródło: facebook/Policja Wielkopolska