Tylko na chwilkę spuściła dziecko z oczu. Ze stołu zniknął blender i kot, nagranie mrozi krew w żyłach
Małe dziecko wpada na mnóstwo niekoniecznie bezpiecznych pomysłów i wystarczy dosłownie moment, aby maluch narozrabiał. Mama spuściła 2-latka z oczu na zaledwie kilka chwil. Tyle wystarczyło, aby jej synek wymyślił zabawę, która mogła skończyć się tragicznie. Dziecko uznało, że wsadzenie domowego pupila do blendera jest świetnym pomysłem. Wystarczył jeden ruch, aby ziścił się najgorszy scenariusz.
Dzieci i zwierzęta to dobre połączenie? Tak, ale pod pewnym warunkiem
Dużo mówi się o tym, że dzieci od pierwszych chwil życia powinny wychowywać się wśród zwierząt. Nie da się ukryć, że dorastanie wśród istot należących do różnych gatunków uczy empatii oraz pomaga dostrzec, jak bardzo różnorodny jest otaczający je świat. Warto pamiętać jednak o tym, że małe dzieci nigdy nie powinny zostawać sam na sam ze zwierzętami, nawet jeżeli doskonale się z nimi znają. Niektóre pomysły na zabawę mogą okazać się bardzo niebezpieczne, zarówno dla najmłodszych członków rodziny, jak i dla czworonogów.
Doskonałym dowodem na to jest filmik pokazujący “eksperyment” pewnego kilkulatka. Nagranie zmroziło krew w żyłach tysiącom ludzi.
To już pewne. "Kunopies" buszuje w polskich lasach. Ma uroczy pyszczek, ale u nas nikt nie chce go widziećDwulatek chciał pobawić się z kotem. Wsadził go do blendera
Kreatywność małych dzieci bywa zaskakująca. Pewien dwuletni chłopiec postanowił pobawić się w kuchni z kotem. Kiedy mama była zajęta innymi sprawami, wspiął się z kotem na blat, na którym stały sprzęty kuchenne, po czym wsadził zwierzaka do jednego z nich.
Kociątko o białym futerku znalazło się wewnątrz kielicha blendera i zastygło w bezruchu. Chłopiec zamknął urządzenie i tym samym uniemożliwił zwierzakowi wydostanie się z potencjalnie śmiertelnej pułapki. Tuż za nim znajdowało się gniazdko, do którego w każdej chwili mogło zostać podpięte urządzenie. Na szczęście mama dwulatka w porę zauważyła, co jej synek wyprawia i zapobiegła nieszczęśliwemu wypadkowi.
Przerażające nagranie uruchamia wyobraźnię
Mama dwulatka postanowiła podzielić się nagraniem z internautami ku przestrodze. Zależało jej na tym, aby jak najwięcej osób uczulić na to, że dzieci mogą nieświadomie wyrządzić krzywdę domowym pupilom, dlatego najmłodsi członkowie rodziny nigdy nie powinni zostawać sam na sam ze zwierzakami. Jak się okazuje, czasami wystarczy jedynie kilka chwil, aby doszło do tragedii.
Łatwo wyobrazić sobie bardziej drastyczny przebieg poniższego filmiku. Gdyby chłopiec uruchomił blender, kot prawdopodobnie doznałby poważnych obrażeń, a w najgorszym wypadku zginąłby w niewyobrażalnym cierpieniu.
Źródło: twitter.com/InsaneRealitys