Turysta zaatakowany przez krokodyla. "To cud, że udało mu się ujść z życiem"
Około 40-letni turysta został zaatakowany przez krokodyla słodkowodnego podczas grupowej wycieczki do Adels Grove w Australii. Mężczyzna postanowił zażyć kąpieli w okolicach miejscowego wodospadu, co zakończyło się dla niego wyjątkowo boleśnie. "To cud, że udało mu się ujść z życiem".
Do wypadku doszło w australijskim stanie Queensland podczas zwiedzania okolic Adels Grove. W wycieczce brał udział około 40-letni mężczyzna, który w trakcie przerwy postanowił się ochłodzić niedaleko malowniczego wodospadu. Nie spodziewał się jednak, że zakłóci tym samym spokój znajdującego się tam krokodyla słodkowodnego.
Krokodyl słodkowodny zaatakował turystę
Turystę zaatakował krokodyl, gryząc go w ramię. Mężczyzna próbował się uwolnić z zaciśniętych szczęk gada, siłując się z nim, ale ten nie zamierzał ustąpić. W końcu jednak rozluźnił chwyt, a mężczyźnie udało się uciec.
Po dotarciu do brzegu, pierwszej pomocy udzielili mu pozostali uczestnicy wyprawy. Wezwali również pomoc i przetransportowali rannego do miejsca lądowania helikopterów. Już czekał tam na niego śmigłowiec ratunkowy, którym został przewieziony do szpitala Mount Isa.
Jak podaje tvn24.pl, według Greiga Allana z pogotowia ratowniczego RACQ LifeFlight Rescue zaatakowany turysta miał dużo szczęścia, ponieważ "rany były naprawdę głębokie i bolesne".
– Jak wynika z relacji pacjenta, krokodyl musiał mieć dwa-trzy metry długości. To cud, że turyście udało się ujść z życiem – dodaje ratownik, cytowany przez tvn24.pl.
Krokodyl słodkowodny
Krokodyl słodkowodny nazywany również australijskim, występuje w północnej Australii. Chociaż jego szczęka wyposażone jest w liczne, ostre zęby, to nie jest on uważany za gatunek niebezpieczny dla człowieka.
Gatunek krokodyla endemicznego występujący w północnych regionach Australii to jeden ze spokojniejszych i mniej niebezpiecznych krokodyli, jakie można spotkać w tamtym rejonie świata, o ile się ich nie sprowokuje. Gdy zostaną zdenerwowane lub zaskoczone, mogą stać się agresywne.
Według Michelle Lomo, która kiedyś prowadziła kemping w tamtej okolicy, najłatwiejszym sposobem na uniknięcie konfrontacji z krokodylem słodkowodnym jest hałasowanie.
– Zwierzęta te mają dobry słuch, a donośne dźwięki w porę poinformują je o przybyciu gości i umożliwią oddalenie się – dodaje Lomo, cytowana przez portal tvn24.pl.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Bezpański kot zasnął na krześle w kawiarni. Zaskakujące, jak zareagowała kelnerka
Opiekunka odbiera psa od weterynarza. Wyraz jego pyska mówi sam za siebie
Źródło: tvn24.pl, kawaiwyprawa.pl