Szklana kula dla rybek - dlaczego to zły pomysł? "Efekt pralki" to tylko jedno z zagrożeń
Niektórzy uważają, że szklana kula dla rybek wygląda bardzo estetycznie i idealnie komponuje się z wystrojem pokoju. Jednak nie wszyscy zdają sobie sprawę, że to bardzo zły pomysł. Taki kształt przyczynia się do wystąpienia u zwierzaka “efektu pralki”, a to tylko jedno z licznych zagrożeń.
Zagrożenie, jakie wywołuje przetrzymywanie rybek w szklanej kuli, sprawia, że niektóre kraje ogłaszają nawet zakaz ich hodowania w okrągłych naczyniach. Za namową ekspertów z ich sprzedaży wycofują się również sieci sklepów zoologicznych. Czy podobne zmiany czekają nas w Polsce?
Kolejne państwa z zakazem szklanych kul dla rybek
Choć szklana kula dla rybek może ładnie wyglądać, nie ma nic wspólnego z wygodą, ani bezpieczeństwem żyjących w niej stworzeń. Wręcz przeciwnie przyczynia się do powstawania u nich schorzeń, które wyraźnie zakłócają ich funkcjonowanie, a nawet mogą prowadzić do najgorszego z możliwych scenariuszy - śmierci.
Jakiś czas temu jedna z czołowych sieci sklepów zoologicznych we Francji zdecydowała, że wycofa ze sprzedaży akwaria dla ryb w kształcie kuli. Niedawno władze Treviso we Włoszech zdecydowały, że w życie wejdzie zakaz trzymania tych zwierząt w okrągłych zbiornikach. To wszystko dzięki uświadamianiu społeczeństwa, co nieprzerwanie robią ekolodzy oraz naukowcy zajmującymi się badaniami nad zwierzętami.
- To francuski archaizm, dlatego zdecydowaliśmy się od niego odejść. Nie możemy edukować wszystkich naszych klientów i tłumaczyć im dlaczego trzymanie rybek w okrągłych akwariach jest okrucieństwem. Uważamy to za naszą odpowiedzialność, aby nie dawać więcej klientom tego wyboru - mówi prezes AgroBiothers Matthieu Lambeaux dla agencji Reuters.
Ratują zwierzęta z rąk oprawców. Proszą o Twoje 1,5%"Efekt pralki" w okrągłym akwarium
“Efekt pralki” to nic innego jak występujące u ryb pływających w okrągłych akwariach problemy z błędnikiem. Wszystko dlatego, że jego kształt zmusza je do poruszania się w kółko. Aby zaczął on występować, wystarczy naprawdę niedługi czas w pojemniku bez kątów.
Niestety, przeniesienie takiego osobnika do właściwego akwarium nic nie zmieni, jeśli problemy zdążyły się już u niego pojawić. Ryby, u których występują zaburzenia błędnika, miotają się po akwarium i nie są w stanie się w nim odnaleźć.
Kula dla rybek ma dużo więcej przykrych powikłań
W okrągłych akwariach jest również zazwyczaj bardzo mała objętość, a co za tym idzie, trudno utrzymać równowagę biologiczną. Zbiornik nie jest również wystarczający do zapewnienia niezbędnej dla ryby przestrzeni, umożliwiającej jej swobodę choćby w pływaniu. Z uwagi na małą powierzchnię dna, nie mogą się tam zasiedlić niezbędne do prawidłowego funkcjonowania pożyteczne bakterie. Jest również mocno ograniczone miejsce na roślinki, w których zwierzęta te często upatrują sobie kryjówki.
Oprócz tego, w kuli nie zachodzi odpowiednia wymiana gazowa - woda kiśnie, a rybka najzwyczajniej nie ma czym oddychać. Znacznie utrudniony jest w niej również montaż grzałki i filtra. Dodatkowo mogą występować problemy ze wzrokiem, a nawet całkowita jego utrata. Tak jak w przypadku ludzi, patrzenie przez ścianę kuli prowadzi u rybek do zniekształcenia obrazu.
źródło: rp.pl; zielona.interia.pl; zwierzakwdomu.pl