Szczeniak zostaje porzucony na lotnisku. Jego historia przybiera nieoczekiwany obrót
Wzruszająca historia prosto z amerykańskiego lotniska urzekła cały świat. Szczeniak został porzucony przez swojego dotychczasowego właściciela z powodu niekompletnej dokumentacji lekarsko-weterynaryjnej. Niespodziewanie adoptował go jeden z pilotów, którego samolot akurat wylądował w międzynarodowym porcie lotniczym w San Francisco.
Mężczyzna przygarnął szczeniaka w idealnym momencie, gdyż opisana sytuacja miała miejsce na krótko przed powrotem do domu na święta Bożego Narodzenia. Zwierzak o imieniu Polaris nie mógł spodziewać się tak pozytywnego zakończenia swojej historii.
Szczeniak został porzucony na lotnisku
Młody piesek o imieniu Gwiazda Północna (ang. Polaris) znalazł się na lotnisku w San Francisco za pośrednictwem lotu międzynarodowego ze swoim dotychczasowym właścicielem. Niespodziewanie mężczyzna postanowił podróżować dalej bez niego, ponieważ miał problem ze spełnieniem wymogów formalnych dotyczących przewozu zwierzęcia. Okazuje się, że nie załatwił on dokumentów dla swojego pupila, niezbędnych do kontynuacji lotu.
Całe szczęście losem porzuconego zwierzaka przejęli się pracownicy amerykańskiej linii lotniczej United Airlines. Przewoźnik dołożył wszelkich starań, aby znaleźć dla niego nowy kochający dom. Wtedy też adopcję pupila zadeklarował jeden z pilotów - kapitan William Dale.
Pilot samolotu zaadoptował porzuconego szczeniaka
Sam kapitan nie kryje radości z powodu adopcji Polarisa. Mówi, że koledzy i koleżanki z pracy w amerykańskich liniach lotniczych tak bardzo przywiązali się do szczeniaka, że żartobliwie pouczali mężczyznę w sprawie opieki nad małym pieskiem.
Zwierzak spełnił wszystkie wymagania, niezbędne przy procedurze zaakceptowania jego pobytu na terenie Stanów Zjednoczonych. Przeszedł między innymi okres 7-dniowej kwarantanny.
– Od momentu, gdy Polaris znalazł się pod naszą opieką, cały nasz zespół SFO United opiekował się nim 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, dopóki nie udało nam się uzyskać pozwolenia na bezpieczne przetrzymywanie go w USA – powiedział dyrektor obsługi klienta United Airlines Vincent Passafiume.
Pracownicy są podekscytowani faktem, że historia zatoczyła koło, a Polaris znalazł się w dobrych rękach. Z okazji oficjalnej adopcji Polarisa przebrano w czerwony płaszcz Świętego Mikołaja. Podczas uroczystości pewnie pozował do zdjęć, podczas gdy był obsypywany całusami przez jego nową rodzinę. Jakby to wszystko nie było wystarczającym powodem do świętowania, United Airlines przekazało nawet równowartość 4700 euro organizacji zajmującej się ochroną zwierząt, którą Polaris objął swoim patronatem.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Iberion wspiera akcję na rzecz żołnierzy z Ukrainy, zbieramy na 30 kamizelek kuloodpornych dla walczących w krytycznych obszarach. Ty również możesz pomóc, zachęcamy do dołączenia – każda złotówka ma znaczenie. KLIKNIJ TUTAJ.
Źródło: wamiz.de, theguardian.com