Myśleli, że zaadoptowali mikroświnkę. Nie wiedzieli, że ich życie zmieni się na zawsze
Świnka trafiła do ich domu jako maluszek. Mężczyźni od razu pokochali swoje nowe zwierzę i już następnego dnia zabrali je do weterynarza. Tam usłyszeli szokującą wiadomość. Stworzenie, które do nich trafiło miało przycięty ogonek. Oznacza to, że pochodziło z farmy, gdzie hodowano je na mięso. W wieku około 1,5 roku miało trafić do rzeźni. Uznali, że mimo to zatrzymają je w domu.
Ester, bo tak nazwali "mikro"świnię, miała pierwotnie ważyć około 30 kilogramów. Lekarz stwierdził, że prawdopodobnie osiągnie ona jednak wagę około... 125 kilogramów. Szybko okazało się, że jego szacunki były dalekie od prawdy.
Świnka przybierała na wadze w tempie 0,5 kilograma dziennie
Mężczyźni obserwowali jak szybko ich podopieczna rosła. Już po roku ważyła prawie ćwierć tony. Dorodna świnka nie odstawała w żadnym wypadku od swoich mniejszych kuzynek. Właściciele byli pod ogromnym wrażeniem inteligencji zwierzaka.
Ester była mądrzejsza od niejednego psa. Potrafiła otwierać drzwi od domu, szafki, a nawet lodówkę. Bawiła się z nimi jak zwykły czworonóg, biegając i tarmosząc się z opiekunami po ogrodzie. Uwielbiała pieszczoty i kontakt z człowiekiem. Zwierzę nie sprawiało im żadnych problemów.
Zimą musi chodzić w pięknym kubraczku. Choć kiedyś te zwierzęta były przystosowane do niższych temperatur, obecnie przez lata hodowli chlewnej nie posiadają dostatecznej ochrony przed mrozem. Oglądając nagranie, wiele osób może żałować, że nigdy nie było im dane poznać bliżej żadnej świnki!
Świnka zmieniła ich życie
Obserwując swojego pupila, mężczyźni zaczęli się zastanawiać skąd mógł on pochodzić. Udało im się ustalić, że Ester należy do rasy świń najczęściej hodowanych w Kanadzie. Zdecydowali się odwiedzić miejsce, w jakim ich zwierzątko prawdopodobnie przyszło na świat. To, co zobaczyli odmieniło ich życie.
Warunki przemysłowej hodowli świń nie są widokiem dla osób o słabych nerwach. Maciory, takie jak ich przyjaciółka, przetrzymywane są w boksach tak małych, że przez cały okres ciąży i karmienia prosiaków nie są w stanie się obrócić. Wiele z nich obsiadały roje much. Mężczyźni podkreślili, że świnie rozumiały swoją sytuację i na każdym kroku wzbraniały się przed nieuniknionym losem każdego ze zwierząt gospodarczych.
To doświadczenie sprawiło, że postanowili zrobić wszystko, co było w ich mocy, by uratować od niego jak najwięcej zwierząt. Założyli farmę, na której trzymają stworzenia uratowane z farm mięsnych, w tym kozy, krowy, świnie oraz kury i indyki. Choć Ester przyjaźni się ze wszystkimi mieszkańcami przybytku, nie śpi z resztą zwierząt. Woli być blisko swoich opiekunów, zajmuje więc swoje stałe miejsce w ich salonie!
źródło: youtube.com